Drużyna z polskiej ekstraklasy futsalu Rekord Bielsko-Biała ma za sobą występ w UEFA Futsal Cup, czyli futsalowej Lidze Mistrzów, do której zespół zakwalifikował się po zdobyciu tytułu mistrza Polski w sezonie 2013/2014. Rundę preeliminacyjną turnieju UEFA bielszczanie zorganizowali u siebie i wyszli z niej zwycięsko do kolejnego etapu – Main Round – rozgrywanego w Rydze. Tam nie dopisało im jednak szczęście, bo choć wygrali z dawną gruzińską potęgą w futsalu – Iberią Star Tbilisi, przegrali pozostałe mecze – z zespołami z Łotwy i Bułgarii.
Choć zespół z Bielska nie zdołał przejść do trzeciego etapu turnieju UEFA Futsal Cup, liczy się to, że przygodę z europejskimi pucharami rozpoczął w ważnym momencie dla futsalu w Polsce. Dyscyplina w tym sezonie obchodzi 20-lecie istnienia. Od czasu pierwszych meczów rozgrywanych w halach futsal zrobił milowy krok na drodze do profesjonalizacji. Powstała reprezentacja Polski w futsalu, obecnie prowadzona przez włoskiego selekcjonera Andrea Bucciola, powołano spółkę Futsal Ekstraklasa zrzeszającą kluby najwyższej klasy rozgrywkowej, organizowane są turnieje dla młodzieżowców w czterech grupach wiekowych. Jest też liga futsalu kobiet. Transmisje meczów można obejrzeć w telewizji.
Futsal w cieniu piłki nożnej
Mimo to Polacy o futsalu wiedzą niewiele. Często nie kojarzą na przykład, że to halowa odmiana piłki nożnej, swoją nazwę wywodząca z zachodniej Europy, od portugalskiego zwrotu „futebol de salão" czy hiszpańskiego „fútbol sala". Dlatego tak istotne dla popularyzacji tej dyscypliny sportu jest budowanie wśród ludzi świadomości, czym dokładnie jest futsal, stąd na plakatach reklamujących niektóre mecze można przeczytać: „rozgrywki futsalu – piłki nożnej halowej". – Do tego trzeba przypominać o zasadach gry: zatrzymywany czas, pięciu zawodników w drużynie, „hokejowe zmiany", aut wybijany nogą i tak dalej – wymienia przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN Kazimierz Greń.
Udział polskich zawodników w europejskich rozgrywkach był szansą na promocję futsalu, a także okazją do porównania, na jakim poziomie jest ta dyscyplina w innych krajach. – Znaleźć się w Elite Round, czyli w gronie szesnastu najlepszych drużyn futsalowych w Europie, to byłoby coś nieprawdopodobnego – mówił przed meczem z FK Nikars Ryga prezes klubu Rekord i spółki Futsal Ekstraklasa Janusz Szymura.