Reklama

Ryzykowny hinduski przeszczep

Futbolowa globalizacja dociera do Indii. Kto wie, czy nie będzie to jednak najtrudniejsza lekcja piłki nożnej, jaką kiedykolwiek udzielano na dalekim kontynencie.

Aktualizacja: 12.01.2015 08:00 Publikacja: 12.01.2015 05:00

Ryzykowny hinduski przeszczep

Foto: AFP

Grube ryby z hinduskiego holdingu Reliance i amerykańskiej grupy menedżerskiej IMG , które wyłożyły pieniądze na zorganizowanie piłkarskiej ligi w Indiach, ogłosiły wszem i wobec wielki sukces. Indyjską Super Ligę obejrzało w pierwszym sezonie w telewizji blisko 410 mln widzów, a kolejne 1,5 mln na stadionach. Na mecz w Kalkucie przyszło rekordowe 65 tys. widzów. Liczby te robią wrażenie, nawet jeśli w Indiach mieszka ponad 1,2 mld ludzi ściśniętych niczym sardynki – po 360 osób na kilometrze kwadratowym (w Polsce niewiele ponad 120).

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Piłka nożna
Litwa – Polska 0:2. Sebastian Szymański bohaterem, baraże na wyciągnięcie ręki
Piłka nożna
Selekcjoner Litwy Edgaras Jankauskas dla „Rzeczpospolitej”: Wierzę, że możemy wygrać z Polską
Reklama
Reklama