Reklama
Rozwiń

Futbol nakręca biznes

Piłka nożna jest sportem, który mediom i reklamodawcom pozwala zarabiać w Polsce największe sumy. Dlatego Euro 2016 będzie tu marketingowym sukcesem. Na wzrost sprzedaży liczą też browary i puby.

Aktualizacja: 07.10.2015 22:52 Publikacja: 07.10.2015 21:00

Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski podczas meczu Polski z Gibraltarem w eliminacjach do Euro 2016

Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski podczas meczu Polski z Gibraltarem w eliminacjach do Euro 2016

Foto: Fotorzepa/Piotr Nowak

Jeśli Polska wyjdzie z fazy eliminacji Euro 2016, już w przyszłym tygodniu w pośredniczących w zakupie reklam domach mediowych może zacząć wrzeć.

- W 2012 roku tzw. wartość mediowa samego meczu Polska-Grecja wynosiła 35,6 mln zł, z Czechami – 40 mln zł, a z Rosją: 30,3 mln zł. Euro 2012 było jednak wydarzeniem dla Polski wyjątkowym. Koszt dotarcia z reklamą do tysiąca widzów rozgrywek piłki nożnej sięgał wtedy nawet 15 zł, podczas gdy dzisiaj wynosi często ok. 9 zł, bo telewizję ogląda coraz mniej ludzi, mniej może się też interesować samym wydarzeniem. Można więc założyć, że analogiczne dane dla Euro 2016 będą mieć mniejszą medialną wartość - mówi Adam Pawlukiewicz z firmy Pentagon Research. Wartość mediowa meczu to kwota, jaką sponsorzy, których loga pojawiają się w trakcie rozgrywek np. na koszulkach zawodników, musieliby zapłacić za tradycyjną reklamę, gdyby chcieli, by były obecne na ekranie przez czas trwania meczu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Piłka nożna
Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo
Piłka nożna
Gwiazdor Liverpoolu zginął w wypadku samochodowym. Niedawno wziął ślub
Piłka nożna
Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?
Piłka nożna
Jerzy Dudek o nowym selekcjonerze: Stawiam na Jana Urbana
Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie