Reklama

Robert Lewandowski tłumaczy, dlaczego Michał Probierz „zawiódł jego zaufanie”

Robert Lewandowski w rozmowie z Wirtualną Polską zapewnia, że wspiera Piotra Zielińskiego, nowego kapitana reprezentacji Polski, i tłumaczy, dlaczego zdecydował się zrezygnować z gry w reprezentacji prowadzonej przez Michała Probierza, po tym jak w niedzielę selekcjoner poinformował go o odebraniu mu opaski kapitana.

Publikacja: 09.06.2025 15:25

Robert Lewandowski

Robert Lewandowski

Foto: REUTERS/Albert Gea

arb

Lewandowski, napastnik Barcelony i największa gwiazda reprezentacji Polski, zdecydował, że nie weźmie udziału w trwającym właśnie zgrupowaniu kadry i meczach z Mołdawią (towarzyskim) oraz Finlandią (eliminacje mistrzostw świata), ze względu na zmęczenie fizyczne i psychiczne sezonem. Decyzja miała być uzgodniona z selekcjonerem Michałem Probierzem.

W niedzielę wieczorem pojawiła się informacja, że Probierz podjął decyzję, iż Lewandowski po 11 latach przestanie być kapitanem reprezentacji Polski, a opaska kapitańska trafi do Piotra Zielińskiego. Około 30 minut później Lewandowski napisał w serwisie X, że rezygnuje z gry w reprezentacji prowadzonej przez Probierza. – Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera reprezentacji Polski, postanowiłem, że dopóki jest trenerem, zrezygnuję z gry dla reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że jeszcze będzie mi dane zagrać dla najlepszych kibiców na świecie – napisał napastnik w serwisie X.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Piłka nożna
Polska - Finlandia 3:1. Dobry wynik w odpowiednim momencie
Piłka nożna
Polska - Finlandia. Zadanie wykonane
Piłka nożna
Holandia - Polska 1:1. Powiew nadziei w Rotterdamie, Matty Cash bohaterem
Piłka nożna
W czwartek mecz Holandia – Polska. Jak zabrać im piłkę?
Reklama
Reklama