Reklama

Stworzyć spektakl dla kibiców

Jestem zmotywowany, by wypaść jak najlepiej, by zwyciężyć, stworzyć dla naszej publiczności spektakl - mówił Grzegorz Krychowiak podczas rozmowy z Piotrem Żelaznym.

Publikacja: 09.11.2015 14:13

Grzegorz Krychowiak

Grzegorz Krychowiak

Foto: Fotorzepa/Piotr Nowak

Piotr Żelazny: Bardzo poirytował pan w weekend Cristiano Ronaldo

Grzegorz Krychowiak: To była akcja, jak wiele innych na boisku, zwykła walka o piłkę.

Jak się zatrzymuje Real Madryt?

Zespół zagrał fantastyczny mecz od pierwszej do ostatniej minuty. Mieliśmy sporo sytuacji podbramkowych, uważam że wygraliśmy zasłużenie. Najważniejsze  żebyśmy teraz potwierdzili naszą klasę. Nie tylko w meczach z najsilniejszymi rywalami, ale zwłaszcza w spotkaniach z drużynami, które rywalizują z nami o miejsce w europejskich pucharach.

Opaska kapitańska to początek dłuższej przygody z tą funkcją?

Reklama
Reklama

Ciężko mi powiedzieć. Dla mnie to była wielka duma – móc reprezentować drużynę. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach też będę kapitanem.

W jakich okolicznościach dowiedział się pan, że będzie kapitanem?

Trener powiedział mi przed meczem.

Tylko tyle?

To był warunek podpisania przeze mnie nowego kontraktu... Oczywiście żartuję. W Sevilli to trener wyznacza kapitana zespołu i po prostu przed meczem dowiedziałem się, że to ja będę.

Od teraz Sevilla będzie już pięła się tylko w górę tabeli?

Reklama
Reklama

Mam taką nadzieję. Ale miesiąc temu przyjeżdżałem na zgrupowanie w podobnej euforii po spotkaniu z Barceloną. A później graliśmy w kratkę. Straciliśmy punkty ze słabszymi zespołami.

Lubi pan mecze towarzyskie? Wiadomo jaka będzie odpowiedź, że gra w reprezentacji jest najważniejsza itd, ale jednak chyba trudno się dziś zmobilizować na sparingi w kadrze.

Wręcz przeciwnie. Nawet teraz w samolocie oglądałem fragmenty meczów z Irlandią i Szkocją i przyjechałem na zgrupowanie pełen chęci do gry. Jestem zmotywowany, by wypaść jak najlepiej, by zwyciężyć, stworzyć dla naszej publiczności spektakl.

Jakie wnioski z tych fragmentów?

Przede wszystkim pozytywne – udało nam się zdobyć cztery punkty w dwóch meczach. Awansowaliśmy na mistrzostwa Europy, zrealizowaliśmy swój cel. Oczywiście były momenty, w których mogliśmy zagrać lepiej, wciąż przed nami sporo pracy, ale mam poczucie, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Co jest do udoskonalenia w tej drużynie przed Euro?

Reklama
Reklama

Dążyć do doskonałości w tych elementach, które już wypracowaliśmy. Rozegraliśmy bardzo dobre eliminacje, wiele świetnych meczów, ale nie rozegraliśmy też żadnego spotkania perfekcyjnego. Zwłaszcza druga połowa meczu z Irlandią pozostawia sporo do życzenia. Były momenty, że nie mieliśmy panowania nad piłką, przebiegiem spotkania. Powinniśmy bardziej spokojnie ten mecz kończyć, z większą kontrolą. Żeby coś osiągnąć na Euro musimy na pewno ciężko pracować i dążyć do perfekcji.

Wasi poprzednicy przed wielkimi turniejami ciężko pracowali, a później brakowało sił.

Sztab trenerski z całą pewnością nas odpowiednio przygotuje. Nie będzie problemu.

Przed Euro 2012 reprezentacja Franciszka Smudy nie pokonała w sparingach żadnego finalisty mistrzostw. Teraz was czekają cztery mecze z drużynami, które do Francji też pojadą.

Gramy żeby wygrywać, zawsze. Nawet na treningach, podczas gierek szkoleniowych, każdy chce osiągnąć sukces. W meczach towarzyskich oczywiście będziemy pracować nad poprawą pewnych mankamentów, czy to w grze ofensywnej czy defensywnej, ale cel nadrzędny zawsze jest ten sam – wygrać spotkanie.

Reklama
Reklama

Zdaje pan sobie sprawę, że dla selekcjonera nie ma meczów o nic i każde zagranie będzie analizowane równie uważnie, jak w meczach o punkty?

To fajnie, bo każdy z zawodników myśli podobnie.

 

Rozmawiał Piotr Żelazny

Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Reklama
Reklama