Neymar znudzony Arabią Saudyjską? Chciałby grać znów z Leo Messim i Luisem Suarezem

Saudyjczycy płacą mu fortunę, ale Neymar więcej czasu niż na boisku spędza w gabinetach lekarskich. Teraz marzy mu się Ameryka. Chciałby podobno dołączyć do Interu Miami, gdzie grają jego byli koledzy z Barcelony - Leo Messi i Luis Suarez.

Publikacja: 17.12.2024 16:00

Neymar

Neymar

Foto: WANA (West Asia News Agency) via REUTERS

Przygotowujący się do organizacji mundialu w 2034 roku Saudyjczycy po transferze Neymara obiecywali sobie wiele. Przyjazd takiej gwiazdy - podobnie jak w przypadku Cristiano Ronaldo - miał być impulsem dla całej ligi.

Tymczasem przez ponad rok Brazylijczyk rozegrał w Al-Hilal ledwie siedem meczów i strzelił jednego gola. Najpierw leczył zerwane więzadła w kolanie, teraz kontuzjowane udo. Nie pierwszy raz pojawiają się przecieki, że - choć sowicie wynagradzany - najchętniej by stamtąd wyjechał.

Czy Neymar odejdzie do Interu Miami?

Będzie ich coraz więcej, bo kontrakt Neymara z Al-Hilal obowiązuje tylko do czerwca. Spekulowano już, że mógłby wrócić do Santosu, czyli klubu, w którym się wychował. Teraz pojawiła się informacja, że jego marzeniem jest gra w Interze Miami, w którym są już jego dawni kompani z Barcelony: Leo Messi i Luis Suarez.

Czytaj więcej

Neymar w Arabii Saudyjskiej. Rozbić bank, a potem wrócić do Barcelony

Ten tercet tworzył w katalońskiej drużynie atak, którego w poprzedniej dekadzie bała się nie tylko cała Hiszpania. Nazywany w skrócie MSN, był odpowiedzią na BBC, czyli ofensywę Realu Madryt w składzie: Karim Benzema - Gareth Bale - Cristiano Ronaldo.

Zdaniem dziennikarza szwajcarskiego Sky Sports Sachy Tavolieriego Neymar o swoich planach miał już poinformować kolegów z Al-Hilal. Być może jednak jest to ze strony Brazylijczyka zagrywka obliczona na uzyskanie podwyżki.

Neymar chciałby zagrać w klubowym mundialu

W rozmowie z RMC Sport Neymar zapewnił, że na Bliskim Wschodzie jest szczęśliwy, a w czerwcu przyszłego roku chciałby pomóc Al-Hilal w klubowych mistrzostwach świata.

Czytaj więcej

Niechciane dziecko Gianniego Infantino. Po co światu klubowy mundial?

- Byłem bardzo zaskoczony powitaniem i życzliwością kibiców. Liga się rozwija, nasz zespół również, a wraz z moją rodziną jesteśmy pewni, że podjęliśmy dobrą decyzję. Wszyscy piłkarze, którzy tu przyjeżdżają, są zaskoczeni poziomem - przekonuje, choć nikogo nie powinno zdziwić, jeśli za kilka miesięcy zmieni zdanie, spakuje walizki i rzeczywiście poszuka szczęścia w Ameryce.

Przygotowujący się do organizacji mundialu w 2034 roku Saudyjczycy po transferze Neymara obiecywali sobie wiele. Przyjazd takiej gwiazdy - podobnie jak w przypadku Cristiano Ronaldo - miał być impulsem dla całej ligi.

Tymczasem przez ponad rok Brazylijczyk rozegrał w Al-Hilal ledwie siedem meczów i strzelił jednego gola. Najpierw leczył zerwane więzadła w kolanie, teraz kontuzjowane udo. Nie pierwszy raz pojawiają się przecieki, że - choć sowicie wynagradzany - najchętniej by stamtąd wyjechał.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Gotowi na wszystko. Atletico awansowało na drugie miejsce w lidze hiszpańskiej
Piłka nożna
Euro 2025 piłkarek. Wiemy, z kim zagrają Polki
Piłka nożna
Krzysztof Piątek lepszy od byłych gwiazd Serie A. Polak liderem klasyfikacji strzelców w Turcji
Piłka nożna
Coś złego dzieje się z Barceloną. Niemoc Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Nowy bohater Barcelony. Jak Ferran Torres stał się “Ferrandowskim”?
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10