Valdas Dambrauskas: Czytaj, trenuj i graj w „Milionerach”

Kariera Valdasa Dambrauskasa może być podpowiedzią dla polskich trenerów, których w Europie próżno szukać.

Publikacja: 28.11.2024 05:16

Valdas Dambrauskas

Valdas Dambrauskas

Foto: PAP/EPA/LUSA

Łukasz Piszczek został wprawdzie asystentem Nuriego Sahina w Borussii Dortmund, ale wciąż żaden Polak nie pracuje w roli pierwszego trenera poważnego, europejskiego klubu.

Szkoleniowców za granicą wciąż mamy niewielu. Maciej Skorża wrócił do japońskiej Urawy Red Diamonds, z którą wygrywał azjatycką Ligę Mistrzów, ale jego druga kadencja nie jest już tak udana. Tomasz Kaczmarek stracił pracę w FC Den Bosch (druga liga holenderska), a Czesław Michniewicz – w AS FAR Rabat (Maroko).

– O marce polskich trenerów w Europie można powiedzieć, że jej nie ma. Tak jak nie ma polskich trenerów w europejskim futbolu – mówi „Rz” Jan de Zeeuw jr, czyli człowiek doskonale zorientowany w realiach polskiego i holenderskiego futbolu. 47-letniemu Dambrauskasowi, czyli szkoleniowcowi Omonii Nikozja, z którą Legia Warszawa zagra w Lidze Konferencji, nasi trenerzy mogą zazdrościć.

Czytaj więcej

Czemu polscy trenerzy nie pracują na Zachodzie? "Marka w Europie nie istnieje"

Litwin, żeby w ogóle zacząć karierę, w 2002 roku wziął udział w teleturnieju przypominającym „Milionerów”. Wygrał trzy tysiące litów (nieco ponad 3 tys. zł), co wystarczyło mu na bilet lotniczy na Wyspy Brytyjskie.

Studiował nauki o sporcie na London Metropolitan University, odbył staże w Brentford, Fulham i Manchester United Soccer Schools. Po powrocie do ojczyzny był trenerem juniorskich reprezentacji, pracował w sztabie Ekranasa Poniewież oraz Żalgirisu Wilno.

– Usłyszeliśmy, że przychodzi młody trener, który się rozwija i wprowadzi nową jakość. Zajęcia były ciekawe i intensywne, a trener dobrze komunikował się z zespołem, gdzie było wielu obcokrajowców – wspomina Jakub Wilk, który pracował z Litwinem w Żalgirisie.

Dambrauskas wygrał na Litwie wszystko i trafił na Łotwę. Tam z FK RFS zdobył puchar kraju, grając ofensywny futbol, który spodobał się w chorwackim HNK Gorica. – Potrafił z mniejszych klubów wyciskać więcej i więcej. Gdy zaś dostawał szanse prowadzenia coraz lepszych, też radził sobie nieźle – mówi Michał Masłowski, którego Dambrauskas trenował w Goricy.

Kolejnym przystankiem był Łudogorec Razgrad, z którym Litwin zdobył mistrzostwo Bułgarii (2021). Później trafił do Hajduka Split, co zakończyło się Pucharem Chorwacji (2022). Później – via OFI Kreta – Dambrauskas przybił do Nikozji.

Czytaj więcej

Lech znokautował Legię po przerwie. W końcu widowisko w hicie Ekstraklasy

– Jego ścieżka kariery jest logiczna, a on sam pracowity i profesjonalny. Odrzucił w 2019 roku ofertę z reprezentacji Litwy, bo chce mieć kontrolę nad treningiem i rozwojem podopiecznych, a nie tylko spotykać ich na sporadycznych zgrupowaniach – mówi „Rz” Rafał Kobza, który miał okazję poznać Dambrauskasa przy okazji wywiadu dla „Bałtyckiego futbolu”.

Codzienną rutyną trenera jest gra w szachy i czytanie książek. Podobno na nowe egzemplarze wydaje setki euro miesięcznie, a czytanie jest dla niego tak naturalne jak oddychanie.

– Znajomość angielskiego, która mogła okazać się przeszkodą przy zagranicznej pracy Marka Papszuna, jest atutem Dambrauskasa. Myślę, że w przyszłości i tak będzie selekcjonerem Litwy również dlatego, że w kadrach młodzieżowych coraz większą rolę odgrywają gracze urodzeni np. w Anglii, Włoszech czy USA, którzy niekoniecznie muszą znać litewski – mówi specjalizujący się w piłce krajów bałtyckich Jan Gawlik.

Teraz piłkę Dambrauskasa bliżej poznają polscy kibice. Legia zagra z Omonią w czwartek o 21.00 w Nikozji. Wcześniej, o 18.45, Jagiellonia Białystok zmierzy się na wyjeździe z NK Celje. Obie nasze drużyny tej jesieni w fazie ligowej Ligi Konferencji jak dotąd tylko wygrywają.

Transmisje meczów Omonia–Legia i Celje–Jagiellonia w Polsacie Sport 1.

Łukasz Piszczek został wprawdzie asystentem Nuriego Sahina w Borussii Dortmund, ale wciąż żaden Polak nie pracuje w roli pierwszego trenera poważnego, europejskiego klubu.

Szkoleniowców za granicą wciąż mamy niewielu. Maciej Skorża wrócił do japońskiej Urawy Red Diamonds, z którą wygrywał azjatycką Ligę Mistrzów, ale jego druga kadencja nie jest już tak udana. Tomasz Kaczmarek stracił pracę w FC Den Bosch (druga liga holenderska), a Czesław Michniewicz – w AS FAR Rabat (Maroko).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Liverpool nie do zatrzymania, trzecia porażka Realu
Piłka nożna
Alarm w Paryżu. PSG grozi odpadnięcie z Ligi Mistrzów
Piłka nożna
„Lewandowski przy jednym stole z Ronaldo i Messim”. Hiszpańska prasa o wyczynie Polaka w Lidze Mistrzów
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski w elitarnym klubie! Polak przekracza kolejne granice
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Nie żyje Jan Furtok, największa legenda GKS-u Katowice
Materiał Promocyjny
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego