Stefan Szczepłek: 1:5 z Portugalią. Polacy grali do przerwy

Im więcej problemów miała reprezentacja przed meczem w Porto, tym więcej robiłem sobie nadziei.

Publikacja: 15.11.2024 23:23

Stefan Szczepłek: 1:5 z Portugalią. Polacy grali do przerwy

Foto: REUTERS/Pedro Nunes

Kontuzje kilku zawodników, nieobecność Roberta Lewandowskiego, z jednej strony teoretycznie osłabiająca, z drugiej mobilizująca kolegów, chcących pokazać, że bez niego też potrafią grać. Michał Probierz na pewno wyciągnął wnioski z niedawnej porażki 1:3 w Warszawie, wreszcie fakt, że Portugalii do pierwszego miejsca w grupie wystarczał remis, więc nie będą się męczyć.

To wszystko dawało nadzieję, że mecz może wyglądać znacznie lepiej niż na Stadionie Narodowym. A kiedy zobaczyłem wyjściowy skład, uznałem, że z wyjątkiem obsady dwóch pozycji jest niemal optymalny.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Piłka nożna
Jagiellonia blisko ćwierćfinału Ligi Konferencji. Gol przewrotką wisienką na torcie
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Piłka nożna
Powrót Legii w Norwegii. Druga połowa dała nadzieję na mecze z Chelsea
Piłka nożna
“Cesarz i zbawiciel”. Wojciech Szczęsny bije rekordy w Lidze Mistrzów
Piłka nożna
Liga Konferencji. Legia i Jagiellonia zaczynają grę o ćwierćfinał
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Jak Wojciech Szczęsny uratował w Lizbonie Barcelonę
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”