Pogba nie gra w piłkę już dwa lata. Najpierw zmagał się z kontuzjami, a we wrześniu ubiegłego roku został przyłapany na dopingu. Po pozytywnym wyniku testu na obecność DHEA (dehydroepiandrosteron) Włoska Agencja Antydopingowa ukarała go czteroletnią dyskwalifikacją.
Tak surowa kara mogła oznaczać koniec kariery zawodnika, który w 2018 roku zdobył z reprezentacją Francji mistrzostwo świata. W marcu tego roku Pogba skończył 31 lat. Piłkarz bronił się, że nigdy świadomie lub celowo nie przyjmował żadnych zakazanych substancji, a przepisany przez lekarza suplement diety nie wpływał na poprawę wyników.
„Koszmar wreszcie się skończył”. Paul Pogba może grać
„Wszystko, co osiągnąłem w swojej karierze zawodowej, zostało mi odebrane” - przyznawał ze smutkiem i postanowił złożyć apelację.
Czytaj więcej
Francuski pomocnik Paul Pogba został ukarany czteroletnim zakazem gry. Zawodnik Juventusu w sierpniu uzyskał pozytywny wynik na obecność zakazanej substancji DHEA.
W poniedziałek Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) częściowo ją uwzględnił, wyjaśniając, że chociaż Pogba „nie był bez winy i jako profesjonalny piłkarz powinien był zachować większą ostrożność”, nie zrobił tego celowo.