Kuszenie polskiego bramkarza przyniosło efekt. Szczęsny, który ledwie kilka tygodni temu rozwiązał kontrakt z Juventusem Turyn i poinformował, że kończy karierę, bo chce więcej czasu poświęcić rodzinie, podejmie się nowego wyzwania.
Hiszpańscy dziennikarze już w środę rano byli pewni, że wkrótce podpisze umowę z Barceloną i zastąpi w wyjściowej jedenastce Marca-Andre ter Stegena, który kontuzjowane kolano może leczyć nawet do końca sezonu. Pojawiły się przecieki sugerujące, że Polak już zgodził się na transfer.
„Powiedział tak Barcelonie. W przyszłym tygodniu zostanie jej zawodnikiem” – ogłosił w programie „El Chiringuito de Jugones” dziennikarz Jose Alvarez Haya.
Odszkodowanie Szczęsnego dla Juventusu
Do rozwiązania pozostawała kwestia klauzuli, jaką Szczęsny miał podpisać, odchodząc z Juventusu. Zdaniem katalońskiego „Sportu” zobowiązał się do wypłacenia byłemu klubowi określonej kwoty w razie wznowienia kariery przed upływem wskazanego czasu.
Polak, rozstając się z Juve za porozumieniem stron, otrzymać miał 6 mln euro, które mógłby zarobić do czerwca 2025 roku, gdyby wypełnił umowę. Przyjmując ofertę Barcelony, musiałby zwrócić włoskiemu klubowi 2 mln.