A przecież Chorwacja wcale nie rozegrała dobrego meczu. Wprost przeciwnie, bo mając taką przewagę nie zdobyła gola po akcji, tylko z rzutu wolnego, perfekcyjnie wykonanego przez Lukę Modricia.
Jeden z najlepszych piłkarzy dzisiejszych czasów w poniedziałek kończy 39 lat, jest więc starszy o trzy lata od Roberta Lewandowskiego. A był najlepszy na boisku. W Realu rzadko wychodzi w pierwszej jedenastce, bo wymagania La Ligi są bardzo duże. Tutaj miał przeciwników skrojonych pod siebie. Nikt nie pilnował go indywidualnie (a może tak, tylko nie widziałem), robił co chciał i gdzie chciał.
Czytaj więcej
Polacy przegrali w Lidze Narodów z Chorwatami 0:1, bo przez większość meczu wyglądali na boisku jak uczniowie przy mistrzu. Gola strzelił Luka Modrić, czyli alchemik futbolu, którzy wciąż wie, jak zamieniać sport w sztukę wysoką.
Imponował nie tylko fantastyczną techniką, ale przewidywał co może stać się za chwilę, gdzie warto podać piłkę, jak się ustawić i gdzie być. Dzięki tym wszystkim umiejętnościom nawet pod względem szybkości i siły fizycznej (mimo, że ma tylko 172 cm wzrostu) wygrywał pojedynki z młodszymi, wyższymi i teoretycznie silniejszymi Polakami.
Luka Modrić: Ostatni rozgrywający w starym stylu
I to właśnie przy Modriciu, ostatnim rozgrywającym w starym stylu, widać było wszystkie braki polskich piłkarzy. Szkoci w porównaniu z Chorwatami tworzyli drużynę ambitnych chłopców z podwórka. Dopiero kiedy przyszło się nam zmierzyć z kimś silniejszym, widać było na co nas stać.