Euro 2024. Michał Probierz myśli już o Lidze Narodów. Wyniki w niej będą miały duże znaczenie

Reprezentacja Polski to jedyny z 24 uczestników mistrzostw, który już po dwóch meczach stracił szanse na awans. Spotkanie z Francją ma być początkiem przygotowań do jesiennej Ligi Narodów i przyszłorocznych eliminacji mundialu.

Publikacja: 24.06.2024 04:30

Michał Probierz jeszcze w sobotę przekonywał, że mecz z Francją, choć już tylko o honor, potraktuje

Michał Probierz jeszcze w sobotę przekonywał, że mecz z Francją, choć już tylko o honor, potraktuje bardzo poważnie i we wtorek w Dortmundzie wystawi najsilniejszy skład.

Foto: REUTERS/Kacper Pempel

Michał Probierz jeszcze w sobotę przekonywał, że mecz z Francją, choć już tylko o honor, potraktuje bardzo poważnie i we wtorek w Dortmundzie wystawi najsilniejszy skład. Ale jednej zmiany można się było spodziewać, skoro selekcjoner zaznaczał, że trzeba już myśleć o przyszłości.

W niedzielę potwierdził, że w bramce nie zagra Wojciech Szczęsny, który zapowiadał, że będzie to jego ostatni wielki turniej. Szansę dostanie więc albo Łukasz Skorupski, albo – co byłoby logiczniejsze – blisko dekadę młodszy Marcin Bułka, który radzi sobie świetnie w lidze francuskiej.

Euro 2024. Czy Wojciech Szczęsny zagra jeszcze w reprezentacji?

Wygląda więc na to, że ostatnim występem Szczęsnego na dużej scenie była przegrana 1:3 z Austrią, ale może uda się go namówić na to, by pomógł kadrze w Lidze Narodów albo w eliminacjach mistrzostw świata, i zobaczymy go jeszcze w bramce. Choćby po to, by zorganizować mu pożegnanie, na jakie zasłużył.

Czytaj więcej

Euro 2024. Strach ma wielkie oczy. Francja jest uzależniona od jednego napastnika

– Wojtek nie odchodzi, bo z jego strony nie ma konkretnej deklaracji. Jest cały czas z nami. Trzeba to uszanować i dopiero później podjąć rozmowy – zauważa Probierz. Zapytany o to, jaką rolę widzi dla Roberta Lewandowskiego, odpowiedział: – Taką samą jak dotychczas. Nie mam od niego żadnych informacji, żeby coś się w tej kwestii zmieniło.

Przyszłość należy jednak do młodszych piłkarzy, takich jak Kacper Urbański. – Jestem pełen nadziei, ale budowa tej drużyny wymaga czasu – podkreśla Probierz. – Powtórzę jeszcze raz: na pewno nie zejdziemy z obranej drogi. Nie zburzę tego wszystkiego, co udało się wypracować. Dopóki będę selekcjonerem, będziemy dalej grać w taki sposób.

Liga Narodów. Z kim zagra reprezentacja Polski? Kiedy mecze?

Trener twierdzi, że w tym momencie najważniejsze jest, by zawodnicy zaczęli regularnie występować w klubach – zarówno ci, których zabrał na mistrzostwa, jak i ci dopiero obserwowani przez sztab szkoleniowy. – Mamy poczucie, że buduje się coś fajnego. Wierzymy, że możemy rozegrać dobre mecze w Lidze Narodów i eliminacjach mundialu. Euro nam nie wyszło, ale wyjedziemy stąd bogatsi o doświadczenia – mówi Krzysztof Piątek, który w Berlinie strzelił gola Austrii. – Potrzebujemy stabilizacji i zgrania. Mecz z Francją to dla nas nagroda. To jeden z najlepszych zespołów na świecie. Każdy chce z nimi zagrać, sprawdzić się na ich tle. Myślę, że możemy ich zaskoczyć kontratakami – dodaje Paweł Dawidowicz.

Czytaj więcej

Dzień ojca. Ilu piłkarzy na Euro 2024 może powiedzieć: „mój tata też grał na mistrzostwach Europy”?

Przeciwnicy, z którymi zmierzymy się w Lidze Narodów, też będą z najwyższej półki. Zagramy z Portugalią, Chorwacją i ze Szkocją. Rywalizacja będzie się toczyła od września do listopada i nawet jeśli nie zakończy się sukcesem polskich piłkarzy, będą to dla nich cenne sprawdziany przed eliminacjami mundialu 2026, którego gospodarzami będą Stany Zjednoczone, Kanada i Meksyk.

Całe kwalifikacje (nie licząc baraży) odbędą się w 2025 roku. Rywali na razie jeszcze nie znamy, a o tym, czy Polska będzie losowana z pierwszego, czy drugiego koszyka, zdecyduje listopadowy ranking światowej federacji (FIFA).

Wyniki w Lidze Narodów będą miały więc duże znaczenie i – tak jak w przypadku Euro – mogą okazać się furtką do baraży, gdyby Polakom znów powinęła się noga w klasycznych eliminacjach.

Michał Probierz jeszcze w sobotę przekonywał, że mecz z Francją, choć już tylko o honor, potraktuje bardzo poważnie i we wtorek w Dortmundzie wystawi najsilniejszy skład. Ale jednej zmiany można się było spodziewać, skoro selekcjoner zaznaczał, że trzeba już myśleć o przyszłości.

W niedzielę potwierdził, że w bramce nie zagra Wojciech Szczęsny, który zapowiadał, że będzie to jego ostatni wielki turniej. Szansę dostanie więc albo Łukasz Skorupski, albo – co byłoby logiczniejsze – blisko dekadę młodszy Marcin Bułka, który radzi sobie świetnie w lidze francuskiej.

Pozostało 86% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Piłka nożna
Liga Narodów. Polacy przed meczem z Portugalią: Najważniejsze jest zwycięstwo
Piłka nożna
Polska - Portugalia. Bartosz Kapustka: Powalczymy o zwycięstwo
Piłka nożna
Co wiemy po roku Michała Probierza w roli selekcjonera? „To nie jest pokolenie jak za Adama Nawałki”
Piłka nożna
Johan Neeskens. Odleciał kolejny wielki Holender
Piłka nożna
Juergen Klopp ma nową pracę. Co będzie robił były trener Liverpoolu?