Barcelona kupiła gwiazdę z… kontuzją

Drugiego stycznia 2022 roku o godzinie 21.00 FC Barcelona zagra na wyjeździe z Mallorcą. Trener Xavi, który od początku swojej pracy na Camp Nou zmaga się z problemami kadrowymi, w najbliższym spotkaniu będzie musiał pogodzić się z absencją kilkunastu piłkarzy!Od dłuższego czasu kontuzjowani są Martín Braithwaite, Memphis Depay, Ansu Fati, Pedri i Sergi Roberto. Wychodzi na to, że o sile rażenia „Dumy Katalonii” w tym pojedynku będą decydowali Ousmane Dembele, Abde Ezzalzouli i Ferran Jutgli. Luuk de Jong i Yusuf Demir zasiądą co najwyżej na ławce rezerwowych, bo wkrótce mają pożegnać Barcę. Brazylijczyk Philippe Coutinho ma niskie notowania u Xaviego, a obrońca Sergino Dest ma problemy z przeciążeniem mięśni przywodziciela i nie wiadomo, czy zdąży się wykurować. Ponadto za nadmiar żółtych kartek na jeden mecz zostali pomocnicy Sergio Busquets i Gavi. Z powodu pozytywnego wyniku na Covid-19 z Mallorcą nie zagrają Jordi Alba i Clement Lenglet. Dani Alves także jest zarażony, ale i tak nie mógłby wystąpić, ponieważ proces rejestracji nowych piłkarzy rozpoczyna się 3 stycznia.We wtorek Blaugrana poinformowała o pozyskaniu 21-letniego napastnika Ferrana Torresa Garcii, który ostatnio grał w Manchesterze City. Wychowanek Valencii podpisze umowę obowiązującą do 30 czerwca 2027 roku, a klauzulę odejścia ustalono na miliard euro! Choć nie podano wysokości transferu, nieoficjalnie mówi się o kwocie 55 mln euro + 10 mln zmiennych (branżowy portal transfermarkt „wycenił” go tylko na 45 mln euro). Tym samym Torres został najdroższym hiszpańskim piłkarzem historii Barcelony. Jego prezentacja została przełożona na 3 stycznia i odbędzie się w połączeniu z otwartym treningiem pierwszego zespołu. O 10.00 rano kibice będą mogli zacząć wchodzić na Camp Nou, godzinę później odbędzie się prezentacja zawodnika, o 12.00 – trening, zaś o 14.00 konferencja prasowa nowego zawodnika Barcy. Klub podał, że przeprowadzone badania potwierdziły kontuzję prawej stopy Hiszpana. Leczenie przebiega dobrze, choć „Duma Katalonii” nie podała konkretnej daty powrotu do gry Torresa. W najlepszym wypadku będzie to 12 stycznia, tego dnia Blaugrana zagra w Superpucharze Hiszpanii z Realem Madryt.Kylian Mbappe to obecnie najbardziej „gorący towar” na rynku transferowym. Jego umowa z Paris Saint-Germain obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku. Latem tego roku reprezentant Francji chciał przenieść się do Realu Madryt, który proponował za jego transfer 200 milionów euro! Paryżanie jednak odrzucili tę ofertę.Już za dwa dni Mbappe może podpisać kontrakt z nowym pracodawcą. Trop prowadzi oczywiście do Madrytu, ale sam zainteresowany w rozmowie z CNN zapewnił, że zimą nie zmieni barw klubowych. – Nie wybieram się do Realu Madryt w styczniu – zapewniał Kylian Mbappe. – Jestem szczęśliwy w PSG i na sto procent zamierzam zakończyć sezon tutaj. Chcę dać z siebie wszystko, by wygrać Ligę Mistrzów, mistrzostwo i Puchar Francji dla fanów. Myślę, że na to zasługują.Kierownictwo PSG wciąż ma nadzieję, że Mbappe zmieni zdanie i podpisze nowy kontrakt z ich klubem. W przeszłości paryżanie oferowali mu ponad 30 milionów euro netto za sezon. Byłby wówczas najlepiej opłacanym piłkarzem w stolicy Francji. – Cieszę się, że moi koledzy z drużyną chcą, żebym został. To oznacza, że wykonuję dobrą robotę i jestem w porządku gościem, więc mnie to cieszy. Oczywiście odczucia są różne, bo Paryż to moje miasto, tu się urodziłem, tu dorastałem, a gra dla PSG to niesamowite uczucie, gdy blisko ciebie jest twoja rodzina i znajomi – zakończył piłkarz.Podopieczni Carlo Ancelottiego wczoraj – po 6 dniach wolnego – wznowili wczoraj o godzinie 17.00 treningi w Valdebebas, rozpoczynając przygotowania do niedzielnego meczu z Getafe. Liczbę piłkarzy będących do dyspozycji trenerów w tych dniach wyznaczą testy PCR na koronawirusa, które są wykonywane od wtorku. Następnie każdego dnia gracze będą testowani antygenowo. W ostatnich dniach z wirusem uporali się już Luka Modrić, Marcelo, Andrij Łunin, Marco Asensio, Gareth Bale, Rodrygo Goes, Isco i David Alaba oraz trener Davide Ancelotti.