Najbardziej widowiskowy atak przeciw najszczelniejszej obronie – tak można zareklamować sobotnie spotkanie Barcelony z Atletico. Drużyn, które od trzech lat grają na nosie Realowi, dzieląc się mistrzowskimi tytułami.
Jesienią Katalończycy zwyciężyli w Madrycie 2:1. Przegrywali po bramce Fernando Torresa, ale już cztery minuty później wyrównał Neymar, a dzieła dopełnił Leo Messi, świętujący narodziny drugiego syna. Wstał z ławki i poprowadził kolegów do triumfu.
Wojowników Diego Simeone mobilizować nie trzeba. Przyjadą na Camp Nou podrażnieni ostatnimi niepowodzeniami. W niedzielę tylko zremisowali u siebie z Sevillą Grzegorza Krychowiaka, mimo gry w przewadze, co kosztowało ich pierwsze miejsce w tabeli. W środę ulegli 2:3 Celcie i nie awansowali do półfinału Pucharu Króla. – Straciliśmy trzy gole, to nie jest dla nas normalne – przyznał Simeone. Barcelona w tym samym czasie po raz drugi pokonała Athletic Bilbao i czeka na rywala (losowanie dziś).
We Włoszech przebojem najbliższej kolejki będą niedzielne derby Mediolanu, ale z polskiego punktu widzenia ważniejsze będzie to, co kilka godzin wcześniej wydarzy się w Neapolu. Lider Serie A podejmie Empoli z dwoma Polakami w składzie: Łukaszem Skorupskim w bramce i Piotrem Zielińskim, który świetną grą w meczu z Milanem zwrócił na siebie uwagę większych klubów. Jak informuje „Przegląd Sportowy", Liverpool proponował Udinese, skąd wypożyczony jest nasz pomocnik, ponad 10 mln euro. Z Zielińskim na temat ewentualnego transferu rozmawiał nawet trener Juergen Klopp. Ale Polak nie chciał zmieniać otoczenia pięć miesięcy przed Euro 2016, w którym ma szansę odgrywać znaczącą rolę w kadrze. Kluby mają wrócić do negocjacji latem.
W weekend można będzie obejrzeć w akcji też kilku innych reprezentantów. Robert Lewandowski (Bayern) będzie miał dobrą okazję, by poprawić swój dorobek strzelecki w spotkaniu z broniącym się przed spadkiem Hoffenheim. Do Dortmundu (Łukasz Piszczek) przyjedzie beniaminek z Ingolstadt, a do Stuttgartu (Przemysław Tytoń) – Hamburger SV. Pawła Olkowskiego i jego kolegów z Koeln czeka trudny wyjazd do Wolfsburga. Wojciech Szczęsny (Roma) i Krychowiak nie powinni mieć dużo pracy w meczach ze słabymi Frosinone i Levante.