Kiedy w lipcu 2022 roku odbierał nominację na selekcjonera kadry do lat 21, raczej nie spodziewał się, że kilkanaście miesięcy później dostanie najważniejszą piłkarską posadę w kraju, choć pracował w kilkunastu klubach, a jego nazwisko pojawiało się już nie raz w gronie kandydatów.
Czytaj więcej
- Moje zatrudnienie to nie jest kolesiostwo. Zasłużyłem, bo pracowałem na to przez 20 lat, choć kiedy prezes mnie przedstawił, braw nie było - mówi Michał Probierz. Selekcjonerem reprezentacji Polski będzie na dłużej, bo co najmniej do 2026 roku.
Miłością do futbolu zarazili go ojciec, były sędzia piłkarski, oraz chrzestny Franciszek Tim - trzykrotny mistrz Polski z Ruchem Chorzów (1951-1953).
Jakim piłkarzem był Michał Probierz?
Pochodzący z Bytomia Probierz, zanim został trenerem, rozegrał ponad 250 meczów w pierwszej lidze (dzisiejszej Ekstraklasie). Miał 17 lat, gdy debiutował w barwach Ruchu Chorzów, a już trzy lata później wyjechał szukać szczęścia w Niemczech (Bayer 05 Uerdingen, SG Wattenscheid 09). Zagrał trzy mecze w Bundeslidze - i to podobno tam zrozumiał, że nie przeskoczy pewnego poziomu, choć charakteru i waleczności nigdy mu nie brakowało. Skończył więc kurs trenerski w Duisburgu, a po powrocie do Polski szkolił w Górniku Zabrze młodzież i został grającym asystentem Waldemara Fornalika. Prowadził też drużynę halową w Chorzowie.
W Zabrzu został aż na siedem lat. Potem były jeszcze Pogoń Szczecin i drugoligowy Widzew Łódź. Karierę zakończył po odniesieniu poważnej kontuzji.