50-latek podpisał kontrakt, który obejmuje eliminacje Euro 2024 oraz mistrzostw świata w 2026 roku. Celem są sukcesy, a nie zmiana pokoleniowa czy odmłodzenie zespołu. - Trenera zawsze rozliczamy z wyników i jeśli ktoś jest starszy, a może coś do drużyny wnieść, to nie widzę powodu, żeby go nie powoływać - podkreśla prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Cezary Kulesza.
Michał Probierz: Gdy prezes mnie przedstawił braw nie było
Probierz pierwszą konferencję rozpoczął od obrony. - Rzadko zdarza się zaczynać pracę i słyszeć tyle negatywnych rzeczy. Wiem, że często byłem odbierany jako osoba kontrowersyjna, ale nie jestem przypadkowym trenerem, który tylko krzyczy i wyzywa piłkarzy, choć tak niektórzy mnie postrzegają. Moje zatrudnienie to nie jest kolesiostwo. Zasłużyłem, bo pracowałem na to przez 20 lat. Mam jako szkoleniowiec w Ekstraklasie 500 meczów, prowadziłem wielu obecnych kadrowiczów i osiągałem sukcesy, choć nie trenowałem Legii ani Lecha. A kiedy prezes mnie przedstawił, braw nie było - zauważa nowy selekcjoner.
Czytaj więcej
Cezary Kulesza wybrał kolegę i selekcjonerem reprezentacji Polski będzie Michał Probierz. To dla polskiej piłki ponownie powrót do przeszłości.
Michał Probierz selekcjonerem. Jak zagra teraz reprezentacja Polski?
Doświadczony szkoleniowiec nie obiecuje na razie pięknej piłki. - Chcemy, aby to była reprezentacja, na którą patrzy się z przyjemnością. Chcemy być lubiani. Są jednak momenty w wielu kadrach, gdy dochodzi po prostu do zmiany pokoleniowej. Pamiętajmy, że kiedy nasza reprezentacja była na topie, wszyscy zawodnicy występowali w bardzo dobrych klubach. Teraz pokolenie się zmienia - podkreśla Probierz.