Fernando Santos traci cierpliwość. „Nie lubię braku szacunku”

Fernando Santos przyjechał do naszego kraju, żeby zająć się piłką, ale dopadła go proza polskiego futbolu. Portugalczyk apeluje więc o szacunek - także do siebie. Zapewnia też, że atmosfera w drużynie jest doskonała.

Publikacja: 06.09.2023 18:16

Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos podczas konferencji prasowej

Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos podczas konferencji prasowej

Foto: PAP/Leszek Szymański

68-latek środowe spotkanie z mediami otworzył monologiem. Wyjaśnił, że ostatnio wcale nie spóźnił się na konferencję prasową, choć zarzucali mu to podobno dziennikarze, mówiąc o nawet braku szacunku ze strony selekcjonera.

- Macie rację. Spóźnianie się na konferencję to brak szacunku, ale ja tego nie zrobiłem. Czekałem przez dziesięć minut, żeby wejść na salę. Trzeba mieć to na uwadze. Jeśli jest coś, czego nie lubię, to jest to brak szacunku. Nie lubię też braku szacunku do siebie, ok? - oznajmił selekcjoner.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Piłka nożna
Robert Lewandowski i niewiele słów o piłce. „Wierzę, że taki wstrząs ma sens”
komentarze
Kamil Kołsut: Czy reprezentacja może być lepsza bez Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Eliminacje Euro 2024: Na Wyspach Owczych kochają futbol jak w Brazylii
Piłka nożna
Cristiano Ronaldo wprowadził Portugalię do finału Ligi Narodów
Piłka nożna
„Liga Narodów trudniejsza niż faza grupowa Euro”. W Monachium i Stuttgarcie rusza turniej finałowy
Piłka nożna
Simone Inzaghi odchodzi z Interu Mediolan. Skusiły go petrodolary
Piłka nożna
Kadra zaczęła zgrupowanie w Katowicach. Lewandowski jak Ronaldo i Ibrahimović