Na Florydzie prawie jak w Katalonii. Sergio Busquets dołączy do Interu Miami

Leo Messi miał wrócić do Barcelony, tymczasem to jego dawni kompani przenieśli się za nim za ocean. Inter Miami sprowadził Sergio Busquetsa, a wkrótce może dołączy do nich Jordi Alba.

Aktualizacja: 29.06.2023 06:42 Publikacja: 29.06.2023 03:00

Sergio Busquets

Sergio Busquets

Foto: PAP/EPA

Na Florydzie odliczają już dni do powitania Messiego. Ma być z pompą i należytymi mistrzowi świata honorami. Prezentacja planowana jest na 16 lipca, a w nowych barwach Argentyńczyk powinien zadebiutować kilka dni później.

W minioną sobotę Messi zagrał w pożegnalnym meczu byłego kolegi z kadry – Maxiego Rodrigueza. I dał koncert, zdobywając hat tricka. A to wszystko w rodzinnym Rosario w dniu 36. urodzin. W niedzielę przyjechał z kolei do Buenos Aires, by pożegnać Juana Romana Riquelme. Później udał się na krótkie wakacje.

Amerykanie muszą uzbroić się w cierpliwość, ale mogą czuć się wyróżnieni. Wydawało się, że po nieprzedłużeniu kontraktu z Paris Saint-Germain Messi wróci do Barcelony albo podąży za Cristiano Ronaldo i Karimem Benzemą do Arabii Saudyjskiej. Tymczasem on obrał odwrotny kierunek. Postawił na życie na Florydzie i promocję futbolu w kraju, który za trzy lata – do spółki z Meksykiem i Kanadą – zorganizuje mundial.

Czytaj więcej

Gdzie będzie grał Lionel Messi? Argentyńczyk wybrał nowy klub

Efekt Messiego jest już widoczny. Tylko w ciągu 24 godzin od ogłoszenia transferu liczba obserwujących instagramowe konto Interu Miami wzrosła pięciokrotnie, w górę poszybowały też ceny biletów. Choć za wejście na pierwszy mecz, w którym wystąpić ma Messi (21 lipca z Cruz Azul w rozgrywkach o Puchar Ligi), trzeba było zapłacić od kilkuset do nawet 20 tysięcy dolarów, chętnych nie brakowało.

Podobnie jest z meczami wyjazdowymi. Bilety na spotkania z Interem Miami wyprzedają się na pniu, bo każdy chce zobaczyć w akcji argentyńskiego geniusza oraz inne gwiazdy.

Za Messim na Florydę podążył kapitan Barcelony Sergio Busquets, a wkrótce może do nich dołączyć trzeci z wychowanków klubu – Jordi Alba. W Miami może więc dojść do częściowej reaktywacji wielkiej Barcelony, która kiedyś budziła postrach rywali.

Na trenerskiej ławce ma zasiąść były szkoleniowiec katalońskiej drużyny i selekcjoner reprezentacji Argentyny, Gerardo Martino, ostatnio pracujący z kadrą Meksyku. Na początku czerwca klub, którego współwłaścicielem jest David Beckham, zwolnił Phila Neville'a.

Czytaj więcej

Sergio Busquets żegna się z reprezentacją Hiszpanii

Anglik prowadził zespół przez ponad dwa lata, ale uznano, że przyszedł czas na zmiany. Inter w Konferencji Wschodniej MLS zajmuje ostatnie, 15. miejsce. Z 18 meczów przegrał 13. Do pozycji gwarantującej występy w barażach o awans do play-off traci aż 11 punktów. Wszystko wskazuje na to, że dla Messiego i spółki sezon zakończy się już w październiku. Ale kto by dziś się tym przejmował.

– W MLS akceptacja dla porażek jest większa, bo nikt nie spada z ligi. W Realu, gdy przegrywałeś, świat walił ci się na głowę, a tu czekasz po prostu na następny mecz. Ze zwycięstw ludzie potrafią się cieszyć jak z mistrzostwa. Messiemu na pewno się to spodoba – twierdzi Gareth Bale, który w ubiegłym sezonie pomógł Los Angeles FC zdobyć tytuł, po czym zakończył karierę.

Dla Messiego i jego kompanów z Barcelony Floryda też może być ostatnim przystankiem, choć cała Ameryka – i nie tylko – liczy na to, że Argentyńczyk będzie kontynuował karierę przynajmniej do mistrzostw świata 2026.

Na Florydzie odliczają już dni do powitania Messiego. Ma być z pompą i należytymi mistrzowi świata honorami. Prezentacja planowana jest na 16 lipca, a w nowych barwach Argentyńczyk powinien zadebiutować kilka dni później.

W minioną sobotę Messi zagrał w pożegnalnym meczu byłego kolegi z kadry – Maxiego Rodrigueza. I dał koncert, zdobywając hat tricka. A to wszystko w rodzinnym Rosario w dniu 36. urodzin. W niedzielę przyjechał z kolei do Buenos Aires, by pożegnać Juana Romana Riquelme. Później udał się na krótkie wakacje.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Piłkarz Liverpoolu chce kupić klub od polskiego biznesmena. Daje 150 milionów euro
Piłka nożna
Liga Mistrzów: „Zagubiony i odizolowany”. Jak Robert Lewandowski wypadł w meczu z AS Monaco?
Piłka nożna
Nowa Liga Mistrzów. Groźba strajku na horyzoncie
Piłka nożna
Porażka Barcelony na oczach Michaela Jordana. Historyczna tabela Ligi Mistrzów
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Piłka nożna
Liga Mistrzów. FC Barcelona ma z AS Monaco rachunki do wyrównania