Reklama
Rozwiń
Reklama

Gregoire Nitot: Marzę o Ekstraklasie, bo pieniądze mogą się szybko skończyć

- Warszawa może mieć dwa silne kluby i derby ze wspaniałą atmosferą - mówi Gregoire Nitot. Jego Polonia awansowała właśnie do pierwszej ligi. Właściciel Czarnych Koszul opowiada także o cenie awansu, nowym stadionie i planach na przyszłość.

Publikacja: 24.05.2023 16:56

Gregoire Nitot: Marzę o Ekstraklasie, bo pieniądze mogą się szybko skończyć

Foto: JACEK PRONDZYNSKI/FOTOPYK / newspix.pl

Polonia drugi rok z rzędu wygrała ligę. Polubił pan awanse…

Wiele lat chodziłem na mecze Paris Saint-Germain, mieszkając w Madrycie, zaglądałem na Real i Atletico, a na studiach śledziłem spotkania Rennes. Nigdzie jednak nie doznałem takiej piłkarskiej przyjemności, jak podczas meczu Polonii z Legionovią w poprzednim sezonie. To było wspaniałe przeżycie. Awans do drugiej ligi przypieczętowaliśmy wówczas w Szczuczynie, ale decydujące było zwycięstwo w dramatycznym meczu z Legionovią właśnie (gol na 3:2 w doliczonym czasie gry – przyp. red.). Nie zapomnę go do końca życia.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Szczepłek: Polonia semper invicta
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Festiwal zwrotów akcji w meczu Barcelony w Brugii
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Liverpool wstał z kolan, Bayern podbił Paryż
Piłka nożna
Rosjanie kuszą Xaviego. Były trener Barcelony odmawia
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Piłka nożna
Katastrofa Legii. Rozstanie z Edwardem Iordanescu
Reklama
Reklama