Reklama
Rozwiń
Reklama

Polska – Chile: szczęście było z nami

Chilijczycy grali, Polacy się bronili. Nie dlatego, że taką przyjęli taktykę, ale że zostali do niej zmuszeni. Goście piłkę pieścili, my się męczyliśmy biegając za nią. Oni zrobili większe „wrażenie artystyczne”, my byliśmy skuteczniejsi i wygraliśmy 1:0.

Publikacja: 16.11.2022 20:45

Polska – Chile: szczęście było z nami

Foto: AFP

Krzysztof Piątek stał gdzie trzeba i z bliska posłał piłkę do bramki. Była 85. minuta gry. Do tej pory Polacy nie oddali na chilijską bramkę ani jednego celnego strzału. Raz minimalnie chybił Arkadiusz Milik. I to wszystko.

Selekcjoner wystawił taką wyjściową jedenastkę, jakiej na pewno nie zobaczymy w otwierającym mundial meczu z Meksykiem. Na ławce pozostali: Wojciech Szczęsny, Robert Lewandowski, Matty Cash, Bartosz Bereszyński, Piotr Zieliński i Nicola Zalewski.

Z tej grupy tylko Bereszyński wszedł po przerwie na boisko. Jeśli chodziło o to, żeby meksykańscy obserwatorzy nie zobaczyli w akcji optymalnej jedenastki, to się udało. Ale co Czesław Michniewicz przez to zyskał? Tylko tyle, że dał pograć słabszym, nie zyskując raczej bogatego materiału do przemyśleń.

Trener na pewno wie, że Grzegorz Krychowiak robi swoje, jeśli nawet nie gra od kilku tygodni, że Przemysław Frankowski, jako jeden z niewielu potrafi dośrodkować, że Szymon Żurkowski pracuje na całym boisku i niewiele z tego wynika, że Polacy nie potrafią zorganizować ataku pozycyjnego.

Nie straciliśmy bramki, bo nie opuściło nas szczęście, może w Katarze też będzie z nami.

Reklama
Reklama

Polska - Chile 1:0

Bramka: K. Piątek (85).

Żółte kartki: J. Bednarek, K. Piątek (Polska); G. Soto, M. Nunez, G. Medel (Chile). 

Sędziował H. Osmers (Niemcy).

Polska: Skorupski - Bednarek (79, Wieteska), Glik (46, Bereszyński), Kiwior - Gumny, Krychowiak (67, D. Szymański), Żurkowski, S. Szymański, Frankowski (67, Grosicki) - Świderski (59, Kamiński), Milik (59, Piątek).

Chile: Bravo - Soto (89, Delgado), Sierralta (89, Rubio), Maripan, Suazo - Nunez, Medel, Mendez (76, Fuentes), Vidal - Sanchez, Valencia (76, Osorio).

Piłka nożna
Harry Kane osobowością roku. Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony
Piłka nożna
Łukasz Tomczyk. Nowy trener Rakowa jak atrakcyjna sąsiadka
Piłka nożna
Robert zszedł z pomnika. Recenzja książki „Lewandowski. Prawdziwy”
Piłka nożna
Marek Papszun o pracy w Legii. „Jestem wzruszony, moje baterie naładowane są do maksimum”
Piłka nożna
Kto rywalem polskich klubów w Lidze Konferencji? Stawką miejsce w Lidze Mistrzów
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama