Drużyna z Płocka po dwóch kolejkach była liderem, pokonała Lechię i Wartę, strzeliła siedem goli, żadnego nie straciła. Lech na inaugurację sezonu przegrał ze Stalą Mielec, tydzień później pauzował ze względu na przełożony mecz z Miedzią.
Ligowa przerwa miała pomóc mistrzom Polski lepiej przygotować się do rewanżu z Dinamo Batumi w eliminacjach Ligi Konferencji, ale po zwycięstwie 5:0 w pierwszym spotkaniu tylko katastrofa mogła im zabrać awans. Na szczęście do niej nie doszło, choć widać było, że piłkarzom z Poznania trudno jest znaleźć motywację. A szkoda, bo każda wygrana to więcej punktów w rankingu dla Polski.