W gronie pominiętych znalazł się m.in. Jewhen Sełezniow, 30-letni napastnik, który strzelił dwa gole w eliminacjach do Euro. Były gracz Dnipra Dniepropietrowsk odszedł zimą do rosyjskiego Kubania Krasnodar, co na Ukrainie wywołało niemałą burzę. Zdaniem krytyków, urodzony w Makiejewce pod Donieckiem Sełezniow nie powinien przyjmować propozycji kontraktu z kraju, który siłą zajął i okupuje Krym oraz wspiera separatystów. Żądano nawet, by odebrać mu obywatelstwo. Choć zawodnik bronił się mówiąc, że do Rosji jedzie grać w piłkę a nie brać udział w wojnie, to powołania na marcowe mecze towarzyskie z Cyprem i Walią nie otrzymał.