Reklama

Szczepłek: Wygrał Boniek - dobry koniec farsy

Kiedy delegaci na walne zgromadzenie PZPN przegłosowali sposób wyboru prezesa metodą elektroniczną zamiast tradycyjnego liczenia głosów wrzucanych do urny (stosunkiem 93:18), wiadomo było, że Zbigniew Boniek już wygrał.

Publikacja: 28.10.2016 16:37

Szczepłek: Wygrał Boniek - dobry koniec farsy

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Właśnie forma wyboru dzieliła kandydatów, jednak trudno było przypuszczać, że Józefa Wojciechowskiego decyzja delegatów wzburzy do tego stopnia, że opuści salę, zostawiając tylko swój mandat.

Powstał niespotykany problem prawny: czy Wojciechowski jest jeszcze kandydatem, czy już nie. Salę opuścił po angielsku, ale na zewnątrz rozmawiał z dziennikarzami i nic o rezygnacji nie wspominał. Słusznie postanowiono więc głosować nad jego kandydaturą, jakby nadal był poważnym kandydatem, mimo że już nie był. Wynik wyborów 99:16 dla Zbigniewa Bońka. Na jego przeciwnika głos oddali już tylko desperaci. Zwycięzca powiedział, że nawet oni mogą z nim pracować dla wspólnego dobra. A skąd będzie wiedział kim jest ta szesnastka skoro wybory były tajne?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Piłka nożna
Piłkarze reprezentacji Polski zmieniają kluby. Chcą pojechać na mundial w USA
Piłka nożna
FIFA znów majstruje przy kalendarzu. Piłkarze zadowoleni nie będą
Piłka nożna
Jan Urban dla „Rzeczpospolitej": Jeśli Robert Lewandowski będzie zdrowy, wyślemy mu powołanie
Piłka nożna
Skandal podczas meczu Rakowa. Prezydent reaguje na zachowanie kibiców z Izraela
Piłka nożna
Puchary: Polskie zwycięstwa, ale nie wszyscy się cieszą
Reklama
Reklama