Reklama

Anthony Modeste. Francuz, który strzela nawet sznurówką

12 meczów w Bundeslidze, 12 goli. Anthony Modeste może odebrać Robertowi Lewandowskiemu koronę króla strzelców i wprowadzić FC Koeln do europejskich pucharów.

Aktualizacja: 29.11.2016 14:09 Publikacja: 29.11.2016 12:55

Daniel Baier i Anthony Modeste

Daniel Baier i Anthony Modeste

Foto: PAP/EPA

– Lewandowski i Aubameyang? Nie jestem jeszcze na ich poziomie. Messi i Ronaldo? Nie umiem minąć trzech, czterech rywali i trafić do bramki. Potrzebuję do tego pomocy kolegów – mówi skromnie Modeste. Pierwszy od 1989 roku piłkarz FC Koeln, który ma szansę zostać królem strzelców Bundesligi. 

Lewandowskiego wyprzedza już o pięć goli, do Pierre’a-Emericka Aubameyanga brakuje mu jednej bramki. Jeśli w dalszej części sezonu – co w poprzednich latach było problemem – będzie nadal tak skuteczny, może wspomnianą dwójkę zdetronizować.
W szatni FC Koeln Modeste pełni rolę wodzireja i klubowego didżeja (kocha rap), ale daleko mu do gwiazdorskich zachowań. Wolny czas woli spędzać z rodziną, a jednym z jego ulubionych zajęć jest odwożenie rano córki do szkoły. Smartem, choć w jego garażu stoją też porsche i mercedes.

Futbol ma we krwi. Jego ojciec, pochodzący z Martyniki, był obrońcą Saint-Etienne oraz Cannes. I właśnie w mieście, w którym organizowany jest słynny festiwal filmowy, przyszedł na świat Anthony. Pierwsze kroki stawiał w małym klubie Frejus, potem była Nicea i wypożyczenie do drugoligowego Angers, w którym pokazał swój snajperski instynkt. Strzelił 20 bramek, tylko o jedną mniej niż Olivier Giroud (wówczas Tours), którego kariera nabrała większego rozpędu i już dwa lata później trafił do Arsenalu.

Modeste próbował sił w Bordeaux, nie sprawdził się w Premier League, gdzie przez pół roku nie zdobył ani jednego gola dla Blackburn i przeżył spadek. Odżył w Bastii, w której był najlepszym piłkarzem, ale na szerokie wody wypłynął dopiero w Niemczech: najpierw w Hoffenheim, teraz w Kolonii.

To w dużej mierze dzięki jego bramkom FC Koeln zajmuje piąte miejsce w tabeli, zaledwie dwa punkty za podium. Gdy nie trafia – jak w sobotnim meczu z Augsburgiem (0:0) – ciężko liczyć na dobry wynik. Dwie-trzecie dorobku drużyny to jego zasługa (najwyższy odsetek w lidze). „Strzela nawet sznurówką” – napisał miesiąc temu „Bild”, kiedy w spotkaniu z Hamburgerem SV Anthony zaczął kompletować hat tricka, pokonując bramkarza rywali lekkim trąceniem piłki. 

Reklama
Reklama

Ma dwa wielkie marzenia: zagrać w reprezentacji Francji i w Lidze Mistrzów. Z realizacją pierwszego na razie musi się wstrzymać, konkurencja w ataku Trójkolorowych jest ogromna. Drugie może się spełnić już w przyszłym sezonie.    

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama