Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 15.12.2016 17:05 Publikacja: 15.12.2016 16:52
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
Franciszek Smuda wrócił z wakacji w Meksyku i wczoraj podpisał umowę z klubem z Łęcznej. Wyzwanie przed nim duże: Górnik wygrał tylko cztery mecze i przed ostatnią w tym roku kolejką zajmuje dopiero 15. miejsce.
– Nie jestem Mesjaszem, ale lubię rywalizację. Wiadomo, lepiej bić się o mistrza, ale jak się nie da, to o utrzymanie też dobrze powalczyć – mówi w swoim stylu były selekcjoner reprezentacji Polski. Na trenerskiej ławce usiądzie po prawie dwuletniej przerwie. Czy kibice w Łęcznej za pół roku będą mogli zaintonować starą stadionową przyśpiewkę „Franek Smuda czyni cuda"?
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza rozmawia z kandydatami na selekcjonera. Słychać, że faworyt...
Nie chcemy się angażować w tematy personalne. Mocno trzymamy kciuki za piłkarską reprezentację Polski i liczymy...
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Legii Warszawa przywrócić blask spróbuje 46-letni Rumun Edward Iordanescu, najstarszy syn Anghela - legendy rumu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas