Rzeczpospolita: Po co FIFA powiększyła mistrzostwa świata?
Zbigniew Boniek: Jak to po co? Zwiększenie liczby uczestników mundialu było jednym z ważniejszych punktów programu wyborczego nowego prezydenta FIFA Gianniego Infantino. Obiecał mniejszym federacjom, że mistrzostwa świata przestaną być hermetyczne, i chyba lepiej, że dotrzymuje obietnic, prawda? Zaprzęgnięto więc do tego projektu ludzi, zaczęli robić symulacje, liczyć, planować i okazało się, że można mistrzostwa powiększyć aż do 48 zespołów. Bez szkody dla turnieju, to znaczy, że czas trwania się nie wydłuży, mundial wciąż będzie rozgrywany na takiej samej liczbie stadionów. Wszystkie argumenty o rosnących obciążeniach dla piłkarzy są chybione. Będzie tyle samo meczów co teraz. Ale szczerze panu powiem, że na razie mam na głowie spotkanie z Czarnogórą, muszę przygotować zmiany w systemie szkolenia trenerów i nie mam serca, by zajmować się tym, co będzie w 2026 roku, gdy już dawno nie będę prezesem PZPN.