Harry mściciel, Robert zawodowiec

Harry Kane bohaterem derbów Londynu, Robert Lewandowski strzela bramkę Schalke. Asysta Piotra Zielińskiego.

Aktualizacja: 11.02.2018 19:24 Publikacja: 11.02.2018 19:00

Harry mściciel, Robert zawodowiec

Foto: AFP

Tydzień po euforii spowodowanej wysokim zwycięstwem nad Evertonem i dobrą grą nowych piłkarzy (Pierre-Emerick Aubameyang, Henrich Mchitarjan) na głowy kibiców Arsenalu spadł kubeł zimnej wody. Nie pierwszy raz wylał go Harry Kane.

24-letni napastnik Tottenhamu zdobył już siódmego gola w siódmym meczu z Kanonierami. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Kane mógł dziś strzelać bramki dla rywali. Jako ośmioletni chłopak usłyszał jednak w akademii Arsenalu, że jest za wątły, by zrobić karierę w Anglii. – Myślę, że biały strój lepiej na mnie leży. A tak na poważnie, ta zadra w sercu wciąż tkwi. Ale patrząc z perspektywy czasu, być może to najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła – twierdzi Kane.

Tottenham pokonał Arsenal 1:0 i do wicelidera Premier League Manchesteru United traci już tylko cztery punkty. Czerwone Diabły przegrały niespodziewanie 0:1 w Newcastle.

Kane prowadzi w klasyfikacji strzelców (23 trafienia), tuż przed Mohamedem Salahem z Liverpoolu (22), ale do walki o koronę włączył się Sergio Aguero (21). Cztery bramki Argentyńczyka w meczu z Leicester (5:1) dały Manchesterowi City najwyższą wygraną w tym roku.

W Bundeslidze król może być tylko jeden. Po wyjeździe Aubameyanga do Londynu i kontuzji Alfreda Finnbogasona (Augsburg) Robert Lewandowski ściga się już tylko sam ze sobą. W prestiżowym meczu z Schalke (2:1) zdobył gola numer 19, do końca sezonu chce ich mieć przynajmniej 30. Szanse, że mu się uda, są bardzo duże – zostało jeszcze 12 kolejek.

Na ławce Bayernu zabrakło Juppa Heynckesa. 72-letni trener choruje na grypę, lekarze uznali, że wizyta na stadionie mogłaby mieć poważne konsekwencje dla jego zdrowia.

Włoskie media chwalą Piotra Zielińskiego. Polski pomocnik zmienił w przerwie Marka Hamsika i poprowadził Napoli do zwycięstwa nad Lazio (4:1). Jego wejście wyraźnie ożywiło grę lidera Serie A, Zieliński asystował przy trafieniu Driesa Mertensa ustalającym wynik.

Dawid Kownacki wywalczył rzut karny dla Sampdorii. Zespół z Genui pokonał 2:0 Hellas Werona. Grali też Bartosz Bereszyński i Karol Linetty.

Tydzień po euforii spowodowanej wysokim zwycięstwem nad Evertonem i dobrą grą nowych piłkarzy (Pierre-Emerick Aubameyang, Henrich Mchitarjan) na głowy kibiców Arsenalu spadł kubeł zimnej wody. Nie pierwszy raz wylał go Harry Kane.

24-letni napastnik Tottenhamu zdobył już siódmego gola w siódmym meczu z Kanonierami. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Kane mógł dziś strzelać bramki dla rywali. Jako ośmioletni chłopak usłyszał jednak w akademii Arsenalu, że jest za wątły, by zrobić karierę w Anglii. – Myślę, że biały strój lepiej na mnie leży. A tak na poważnie, ta zadra w sercu wciąż tkwi. Ale patrząc z perspektywy czasu, być może to najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła – twierdzi Kane.

Piłka nożna
Wielkie pieniądze Orlenu dla PZPN
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Piłka nożna
Polskie piłkarki zagrają na Euro. Kiedy poznają rywalki?
Piłka nożna
Barcelona na piątkę. Wygrywa bez Roberta Lewandowskiego i przerywa złą serię
Piłka nożna
Gol Ewy Pajor w ostatnich minutach. Polki jadą na Euro
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Piłka nożna
Mohamed Salah czeka na oferty. Co zrobi Liverpool?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska