Aktualizacja: 29.04.2018 12:10 Publikacja: 29.04.2018 00:01
Foto: Getty Images
Został obdarzony wielkim talentem i jeszcze większym ego. Były znakomity piłkarz francuski Thierry Henry, próbujący swoich sił jako dziennikarz, spotkał się ze Zlatanem w centrum treningowym Manchesteru United, kiedy Szwed występował w drużynie Czerwonych Diabłów. Henry rzucił wzrokiem na ścianę obiektu – są na niej wymalowane wizerunki największych gwiazd w historii klubu: sir Bobby Charlton, George Best, Cristiano Ronaldo i inni. Henry nie zdążył sformułować pytania. – Wiem, o co ci chodzi – uprzedził go Ibrahimović. – Będzie tu w przyszłym roku – odpowiedział, mając na myśli swój portret. – Ale na razie go nie ma – nie dawał za wygraną Henry. Zlatan zareagował błyskawicznie. – Wiesz, dlaczego go nie ma? Bo nikt jeszcze nie wie, jak wygląda Bóg.
Cezary Kulesza będzie kierował Polskim Związkiem Piłki Nożnej (PZPN) przez kolejne cztery lata, bo nikt nie odwa...
W Polskim Związku Piłki Nożnej odbyły się wybory prezesa. Sprawa była formalnością - jedynym kandydatem był doty...
Cristiano Ronaldo podpisał nowy lukratywny kontrakt z Al-Nassr. Będzie pobierał ponad pół miliona euro dziennie....
Mistrzostwa Europy w futsalu w 2026 roku miały być pierwotnie rozegrane na Litwie i Łotwie. Wszystko zmienił nie...
Połowa z 32 uczestników klubowego mundialu pożegnała się z turniejem. Czas na poważną grę. W sobotę rusza faza p...
Złapany dwa lata temu na dopingu Paul Pogba wraca na boisko. Podpisze dwuletni kontrakt z Monaco, czyli klubem,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas