Reklama

Punkt kulminacyjny eliminacji do mistrzostw świata we wtorek w Tiranie

Wygrany 5:0 mecz z San Marino na Narodowym był wieczorem pożegnań, a nie wielkiego futbolu.

Publikacja: 10.10.2021 21:00

Łukasz Fabiański żegnany przez kolegów z kadry i rywali

Łukasz Fabiański żegnany przez kolegów z kadry i rywali

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Ten mecz był jak egzamin na studiach: przystąpić, wygrać, zapomnieć i najlepiej nie ponieść strat. Polacy niemal wykonali plan, bo choć zwyciężyli pewnie (5:0), to żółtą kartkę po zbędnym faulu w środku pola dostał Karol Linetty. To jego drugie upomnienie w tych eliminacjach, więc w Tiranie nie zagra.

Piłkarski piknik, który z trybun Stadionu Narodowego śledziło niemal dwa razy więcej ludzi, niż wynosi populacja San Marino – organizatorzy sprzedali komplet 56 tys. biletów – był szansą dla zawodników drugiego planu.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona wygrywa na inaugurację, Robert Lewandowski wreszcie się doczekał
Piłka nożna
Magia Jose Mourinho nadal działa. Zostanie trenerem Benfiki Lizbona
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Reklama
Reklama