Lech w tym sezonie na własnym stadionie jeszcze nie przegrał i w meczu ze Śląskiem udało mu się bez problemu przedłużyć tę serię - zauważa Onet.
Mimo że przed meczem Śląsk był wiceliderem Ekstraklasy i - w przypadku zwycięstwa w Poznaniu - mógł awansować na pierwsze miejsce w tabeli, na murawie widać było dużą różnicę klas między obydwoma zespołami na korzyść gospodarzy.
Lech wyszedł na prowadzenie już w 2. minucie za sprawą rozgrywającego znakomity sezon Joao Amarala, który wykorzystał wrzutkę kolegi.
Zdobył Lech Poznań w 10. meczach sezonu 2021/2022 Ekstraklasy
Na 2:0 podwyższył bardzo aktywny w tym meczu Jakub Kamiński, a bramka padła po szybkiej kontrze, do której doszło po źle wykonanym przez Śląsk Wrocław rzucie rożnym. Kamiński pędził na bramkę gości z własnej połowy i zakończył całą akcję celnym strzałem.