Zbigniew Boniek odchodzi po dziewięciu latach, bo zgodnie z przepisami nie może kandydować na trzecią kadencję. Do walki o fotel po nim stanęli: 59-letni białostoczanin Cezary Kulesza oraz 50-letni mieszkaniec Krakowa Marek Koźmiński. Obydwaj są wiceprezesami PZPN. Kulesza – do spraw piłkarstwa profesjonalnego, a Koźmiński – w pierwszej kadencji do spraw zagranicznych, a w drugiej do spraw szkolenia.
Kulesza rozegrał w Jagiellonii kilkanaście meczów w Ekstraklasie, ale popularność zdobył jako prezes tego klubu. Stał na czele Jagiellonii od roku 2010, a zrezygnował 4 czerwca w związku ze startem w wyborach na prezesa PZPN.
Koźmiński to wicemistrz olimpijski z Barcelony (1992). Jest wychowankiem Hutnika Nowa Huta. Po igrzyskach grał w Udinese Calcio, następnie Brescii, Anconie i PAOK-u Saloniki. Karierę kończył w Górniku Zabrze, którego został właścicielem.
Kulesza dorobił się fortuny na muzyce popularnej. W roku 1994 założył w Białymstoku wytwórnię fonograficzną Green Star Music, w której płyty wydają gwiazdorzy disco polo. Inwestuje również w branże hotelarską i nieruchomości. Znalazł się na liście stu najbogatszych Polaków.
Koźmiński wrócił bogaty po grze w Serie A. Też zajmował się nieruchomościami (wykupywał m.in. stare dworce, przerabiając je na galerie handlowe), jednak nie wszystkie interesy mu się powiodły.