Frank Lampard odejdzie latem z Chelsea

To już przesądzone. Frank Lampard, jedna z ikon londyńskiego klubu, odejdzie latem ze Stamford Bridge

Publikacja: 07.01.2013 13:45

Frank Lampard

Frank Lampard

Foto: AFP

Będzie to bardzo smutne pożegnanie. Lampard grał w Londynie od 2001 roku, przyszedł z West Hamu jeszcze przed erą Romana Abramowicza. Był przy największych sukcesach Chelsea, zdobył z nią trzy tytuły mistrzowskie, w zeszłym roku wygrał Ligę Mistrzów. Właśnie awansował na drugie miejsce w klasyfikacji strzelców klubu (193 bramki, tyle samo co Kerry Dixon; do wyrównania rekordu Bobby'ego Tamblinga brakuje mu tylko dziewięciu trafień).

Ale dla rosyjskiego właściciela i działaczy przestało to nagle mieć znaczenie. Informację, że 34-letni Lampard opuści latem Chelsea, potwierdził w rozmowie z dziennikiem „Telegraph" menedżer piłkarza Steve Kutner.

– Frank dowiedział się, że nie będzie żadnych negocjacji dotyczących nowej umowy, podczas klubowych mistrzostw świata w Japonii, a ja usłyszałem o tym ponownie po meczu z Evertonem (30 grudnia – przyp. t.w.). Od tego czasu nic się nie zmieniło. Frank musiał zaakceptować tę decyzję. Chce się teraz skupić na futbolu i możliwie jak najlepszym pożegnaniu z klubem, który kocha – powiedział Kutner.

Lampard był gotowy zgodzić się nawet na znaczną obniżkę swojej pensji, wynoszącej obecnie 150 tys. funtów tygodniowo. – Spędziłem tu wiele pięknych lat. Chciałbym zakończyć karierę na Stamford Bridge, ale najwyraźniej nic nie trwa wiecznie – mówił niedawno.

Tacy jak on czy Steven Gerrard z Liverpoolu wydawali się nie do ruszenia. Ale jak się okazuje, w dzisiejszym świecie nie ma takich pomników, których nie można by zburzyć. Lojalność i przywiązanie do barw klubowych wychodzi z mody.

O swoich bohaterach nie zapominają jednak kibice. W sobotę przez cały mecz trzeciej rundy Pucharu Anglii z Southampton (5:1) na wyjeździe wznosili hasła nakłaniające Abramowicza do zmiany decyzji.

– Dziękuję im, zawsze mnie wspierali. To było ważne zwłaszcza w ostatnim czasie – przyznał pomocnik Chelsea, który nie narzeka na brak ofert: z Los Angeles Galaxy, kilku klubów Premiership, a także z Chin. John Terry zaproponował już, by po odejściu Lamparda zastrzec numer 8. To będzie sprawdzian przyzwoitości działaczy.

Będzie to bardzo smutne pożegnanie. Lampard grał w Londynie od 2001 roku, przyszedł z West Hamu jeszcze przed erą Romana Abramowicza. Był przy największych sukcesach Chelsea, zdobył z nią trzy tytuły mistrzowskie, w zeszłym roku wygrał Ligę Mistrzów. Właśnie awansował na drugie miejsce w klasyfikacji strzelców klubu (193 bramki, tyle samo co Kerry Dixon; do wyrównania rekordu Bobby'ego Tamblinga brakuje mu tylko dziewięciu trafień).

Ale dla rosyjskiego właściciela i działaczy przestało to nagle mieć znaczenie. Informację, że 34-letni Lampard opuści latem Chelsea, potwierdził w rozmowie z dziennikiem „Telegraph" menedżer piłkarza Steve Kutner.

Piłka nożna
Manchester City znalazł zastępcę dla Rodriego. Kim jest Nico Gonzalez?
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Piłka nożna
Krzysztof Piątek w Stambule. Znów odpala pistolety
Piłka nożna
Premier League. Wielki triumf Arsenalu, Manchester City powoli ustępuje z tronu
Piłka nożna
Najpierw męki, później zabawa. Barcelona wygrała, pomógł Robert Lewandowski
Piłka nożna
Drugi reprezentant Polski w Interze. Dlaczego Nicola Zalewski chce grać z Piotrem Zielińskim?