Reklama
Rozwiń

Lucas Moura, nowy książę Paryża

Ma 20 lat i jest już wart ponad 40 mln euro. Przynajmniej według katarskich właścicieli PSG. Dziś Lucas Moura powinien zadebiutować w lidze francuskiej

Aktualizacja: 11.01.2013 08:42 Publikacja: 11.01.2013 08:38

Lucas Moura

Lucas Moura

Foto: AFP

8 sierpnia pobił dwa rekordy: stał się najdroższym zawodnikiem sprzedanym z Brazylii i najdroższym sprowadzonym do Francji. Prezes PSG Nasser Al-Khelaifi wierzy, że znalazł nowego Messiego.

W Brazylii porównywany był raczej do Jairzinho, mistrza świata z roku 1970, Ronaldinho czy Kaki. Jest przeciwieństwem innej młodej gwiazdy canarinhos Neymara. Spokojny, cichy, nieśmiały. Ale na boisku świecący pełnym blaskiem. Bawiący się z rywalami jak na podwórku.

Kiedy przyjechał z Brazylią na igrzyska olimpijskie, Anglia zwariowała na jego punkcie. – Jeśli ktoś płaci tyle za nastolatka, musiał oszaleć. To nie jest w porządku – denerwował się Alex Ferguson, któremu szejkowie sprzątnęli Brazylijczyka sprzed nosa. Wielkie emocje wzbudzał też Lucas w Madrycie. Jak twierdzi „Marca", stał się głównym powodem konfliktu między Jose Mourinho a Florentino Perezem, który pieniędzy na transfer piłkarza do Realu dać nie chciał.

Do podpisania 4,5-letniej umowy z PSG, obowiązującej od stycznia, namówił go dyrektor sportowy klubu Leonardo. – Jestem dumny, że będę grać ze Zlatanem Ibrahimoviciem. Mogę się tu dużo nauczyć – przyznaje Lucas, a jego ojciec Jorge dodaje, że przeprowadzka do Francji zapewni mu nie tylko rozwój sportowy, ale również osobisty.

Bo ojciec Lucasa zawsze pilnował, by syn miał jak najlepiej. Dlatego z Corinthians zabrał go do Sao Paulo FC, gdzie obok ośrodka treningowego była szkoła z internatem. Tam też Lucas pozbył się przydomka Marcelinho, który jako dziecko otrzymał w spadku po Marcelinho Carioce. W akademii byłego gwiazdora Corinthians stawiał pierwsze kroki, przypominał go posturą i stylem gry. Ale gdy przeszedł do Sao Paulo, zaczął się posługiwać swoim nazwiskiem. Zmusili go do tego kibice. Nie mogli pozwolić, by w ich drużynie po boisku biegał człowiek z napisem na koszulce kojarzącym się ze znienawidzonym rywalem.

U szejków ptasiego mleka Lucasowi nie zabraknie. Będzie grać z numerem 92, nawiązującym do jego roku urodzenia. Carlo Ancelotti obiecał, że kibice w Parku Książąt zobaczą go już dziś wieczorem, w pierwszym meczu rundy rewanżowej z Ajaccio (21, Canal+ Gol). Czy na powitanie da pokaz brazylijskiej samby?

-Tomasz Wacławek

Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią