Zdradzony i przeżarty korupcją futbol

Finansowe Fair Play to fikcja. Gianni Infantino jako sekretarz generalny UEFA płaszczył się przed szejkami. Superliga dla bogaczy coraz bliżej.

Aktualizacja: 04.11.2018 18:32 Publikacja: 04.11.2018 18:21

Gianni Infantino prosił szejków z Manchesteru City, by „niczym się nie przejmowali i myśleli pozytyw

Gianni Infantino prosił szejków z Manchesteru City, by „niczym się nie przejmowali i myśleli pozytywnie”

Foto: AFP

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel" na podstawie dokumentów i e-maili udostępnionych przez Football Leaks (FL) po raz kolejny pokazał kibicom, jak bardzo futbol jest przeżarty korupcją. Jak bardzo jego władcy mają ubrudzone ręce i w jak głębokiej pogardzie mają wszystko poza pieniądzem: tradycję, uczucia i emocje kibiców.

„Spiegel" przygotował serię artykułów: o projektowanej Superlidze i o tym, że Bayern Monachium stoi na czele najbogatszych i najpotężniejszych rokoszan, którzy chcą porzucić ligi narodowe i rywalizować wyłącznie w swoim, elitarnym i bogatym towarzystwie. Ale przede wszystkim opisał działania Gianniego Infantino.

W jednym z artykułów obecny szef FIFA przedstawiony jest jako człowiek otaczający się ludźmi niekompetentnymi, ale potakującymi mu przy każdej okazji. „Spiegel" pokazuje, jak Szwajcar od środka rozsadził Komisję Etyki FIFA – tę samą, która w dużej mierze spowodowała usunięcie ze stanowiska jego poprzednika i rodaka Seppa Blattera.

W być może najbardziej wstrząsającym artykule niemiecki tygodnik pokazuje, jak pełniący jeszcze wówczas funkcję sekretarza generalnego UEFA Infantino pomaga szejkom z Manchesteru City i Paris Saint-Germain obejść reguły Finansowego Fair Play.

Według doniesień „Spiegla" człowiekiem mającym zorganizować Superligę, w której rywalizowałyby europejskie potęgi bez awansów i spadków, jest Charlie Stillitano. To Amerykanin, którego firma odpowiada za wakacyjne towarzyskie tournée wielkich europejskich klubów po USA i Azji.

„Spiegel" opublikował e-maile z prezentacjami, które Stillitano przedstawiał w gabinecie prezesa Realu Madryt Florentino Pereza. Amerykanin obiecywał, że każdy klub zarobi w nowych rozgrywkach 500 mln euro rocznie (w zeszłym sezonie Real dostał od UEFA 88 mln za triumf w Champions League).

Zmowa najbogatszych

Według Football Leaks wielkie kluby miałyby rozpocząć rywalizację w zamkniętym gronie już w 2021 r., a umowa ma zostać podpisana w tym miesiącu. Czy do tego dojdzie po artykułach w „Spieglu"? Tygodnik namalował obraz kartelu, jaki utworzyły wielkie europejskie kluby. W jego skład wchodzą: Real, Bayern, Juventus, FC Barcelona, Manchester United, Arsenal i AC Milan.

To przedstawiciele tych klubów stworzyli grupę operacyjną, która próbuje doprowadzić do zabicia futbolu, jaki znamy. Ich plan zakłada opuszczenie domowych lig, a także struktur UEFA. Szef prawników Bayernu zlecił nawet międzynarodowej firmie przeprowadzenie ekspertyzy, czy kluby po opuszczeniu struktur macierzystych dalej będą musiały zwalniać zawodników na mecze reprezentacji.

Z weekendowych tekstów wyłania się przerażający obraz Gianniego Infantino. Służalczość ówczesnego sekretarza generalnego UEFA wobec szefów Manchesteru City jest szokującą. W e-mailach prosi, by jego rozmówcy „niczym się nie przejmowali", „myśleli pozytywnie", płaszczy się przed nimi i zapewnia o swoim oddaniu.

Finansowe Fair Play (FFP) nigdy nie miało nic wspólnego z grą fair i de facto powodowało zacementowanie układu sił na szczytach europejskiej piłki. UEFA uchwaliła zasady FFP w 2010 r. Ustaliła, że kluby nie mogą wydawać więcej, niż zarabiają. Chodziło o to, by bogaci właściciele o nieograniczonych możliwościach nie pompowali pieniędzy w kluby i zachowali chociaż pozory równych szans.

Łagodne traktowanie

Tymczasem zarówno rodzina królewska w Abu Zabi, która nabyła Manchester City, jak i emir Kataru, który w praktyce jest właścicielem PSG, nie mieli ochoty naginać się do przepisów. Infantino spotykał się z szejkami z obu klubów, informował o szczegółach postępowania, jakie toczyło się w ich sprawach w UEFA, proponował rozwiązania, obejścia reguł, w końcu obiecywał łagodne potraktowanie. Oczywiście ani City, ani PSG włos z głowy nie spadł.

Tajemniczy John

Football Leaks rozpoczęło żywot jako strona internetowa, na której publikowano dokumenty i e-maile krążące między klubami, agentami, piłkarzami, szefami federacji itd. Portugalczycy (tyle o nich wiemy, w tekstach „Spiegla" szef FL nazywany jest Johnem, ale wiadomo, że to fałszywe imię) zgromadzili jednak aż 3,4 terabajta danych.

Nikt nie byłby w stanie sam przebrnąć przez tyle dokumentów. Dlatego FL podzieliła się zdobytymi przez siebie danymi z reporterami śledczymi „Spiegla" i innymi redakcjami zrzeszonymi w European Investigative Collaborators.

Na podstawie danych z FL udowodniono oszustwa podatkowe czołowym piłkarzom i trenerom w Hiszpanii, z Leo Messim i Cristiano Ronaldo na czele. Sprawą zajęła się hiszpańska prokuratura, wszyscy oskarżeni przyznali się do winy i zapadły już wyroki. To także FL we współpracy z niemieckim tygodnikiem wydobył na światło dzienne sprawę gwałtu Ronaldo.

Niemcy zapowiedzieli, że materiały z weekendu to dopiero początek i wkrótce opublikują nowe rewelacje, łącznie z tuszowaną przez UEFA wpadką dopingową zawodnika, którego zespół wygrał Ligę Mistrzów. Pytanie, czy te publikacje wywołają cokolwiek poza zgorszeniem mediów i kibiców. ©?

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel" na podstawie dokumentów i e-maili udostępnionych przez Football Leaks (FL) po raz kolejny pokazał kibicom, jak bardzo futbol jest przeżarty korupcją. Jak bardzo jego władcy mają ubrudzone ręce i w jak głębokiej pogardzie mają wszystko poza pieniądzem: tradycję, uczucia i emocje kibiców.

„Spiegel" przygotował serię artykułów: o projektowanej Superlidze i o tym, że Bayern Monachium stoi na czele najbogatszych i najpotężniejszych rokoszan, którzy chcą porzucić ligi narodowe i rywalizować wyłącznie w swoim, elitarnym i bogatym towarzystwie. Ale przede wszystkim opisał działania Gianniego Infantino.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Piłka nożna
Kolejny kandydat na trenera odmówił Bayernowi
Piłka nożna
Ostatnia szansa, by kupić bilety na Euro 2024. Kto pierwszy, ten lepszy
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił