Zaszczyt i przyjemność

Rozmowa: Jerzy Engel będzie dla UEFA obserwował i analizował mistrzostwa Europy

Aktualizacja: 13.03.2008 11:34 Publikacja: 13.03.2008 02:06

Zaszczyt i przyjemność

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Został pan członkiem grupy technicznej UEFA, która będzie analizowała mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii. Jaką wartość ma takie wyróżnienie?

Jerzy Engel: Zaszczyt i przyjemność dla mnie, uznanie dla Polski. To jest grupa składająca się z ośmiu europejskich trenerów. Naszym zadaniem będzie obserwacja meczów, analiza techniczna, wskazywanie na tej podstawie kierunków rozwoju futbolu. Mnie wyznaczono do obserwacji meczów w grupie A i C w Szwajcarii, półfinału i finału, który będą oglądać wszyscy trenerzy. W sumie dziesięć spotkań. Będę też miał prawo i obowiązek rozmawiania z trenerami reprezentacji z tych grup. Pamiętam, że kiedy prowadziłem drużynę Polski na mistrzostwach świata w Korei, do mnie też przyjechał obserwator Anghel Iordanescu, żeby się dowiedzieć, jak oceniam turniej, co bym w nim zmienił, czego wymagam od FIFA itp. Efektem takich rozmów z trenerami była wtedy decyzja FIFA o konieczności utrzymania co najmniej miesięcznej przerwy między zakończeniem rozgrywek ligowych w krajach finalistów a rozpoczęciem mundialu.

Kim są członkowie grupy technicznej na mistrzostwa w Austrii i Szwajcarii?

Dyrektorem technicznym UEFA jest Szkot Andy Roxburgh, a w skład grupy wchodzą znani trenerzy prowadzący w przeszłości reprezentacje narodowe: Szwajcar Jean-Paul Brigger, Anglik Roy Hodgson, Francuz Gerard Houllier, Węgier Győrgy Mezey, Duńczyk Morten Olsen, Niemiec Holger Osieck i Słowak Jozef Venglos.

W jaki sposób pan znalazł się w tej grupie?

Od roku jestem członkiem Komisji Rozwoju i Pomocy Technicznej UEFA. Składa się z 14 osób. Na jej czele stoi członek Komitetu Wykonawczego UEFA Norweg Per Ravn Omdal. Urzędującym szefem jest Franz Beckenbauer, a wśród członków są słynni przed laty piłkarze – angielski pomocnik Trevor Brooking, kapitan drużyny Czechosłowacji, która zdobyła mistrzostwo Europy, Anton Ondrus i najbardziej znany izraelski gracz Mordechai Spiegler.

Czy to prawda, że w rejestrze zawodów w Polsce nadal nie ma trenera piłkarskiego?

Prawda. Jest zawód piłkarz, ale trenera nie ma.

Rz: Został pan członkiem grupy technicznej UEFA, która będzie analizowała mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii. Jaką wartość ma takie wyróżnienie?

Jerzy Engel: Zaszczyt i przyjemność dla mnie, uznanie dla Polski. To jest grupa składająca się z ośmiu europejskich trenerów. Naszym zadaniem będzie obserwacja meczów, analiza techniczna, wskazywanie na tej podstawie kierunków rozwoju futbolu. Mnie wyznaczono do obserwacji meczów w grupie A i C w Szwajcarii, półfinału i finału, który będą oglądać wszyscy trenerzy. W sumie dziesięć spotkań. Będę też miał prawo i obowiązek rozmawiania z trenerami reprezentacji z tych grup. Pamiętam, że kiedy prowadziłem drużynę Polski na mistrzostwach świata w Korei, do mnie też przyjechał obserwator Anghel Iordanescu, żeby się dowiedzieć, jak oceniam turniej, co bym w nim zmienił, czego wymagam od FIFA itp. Efektem takich rozmów z trenerami była wtedy decyzja FIFA o konieczności utrzymania co najmniej miesięcznej przerwy między zakończeniem rozgrywek ligowych w krajach finalistów a rozpoczęciem mundialu.

Piłka nożna
Manchester City na kolanach w Paryżu. Mistrzowie Anglii bez awansu?
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Piłka nożna
PSG – Manchester City. Bogaci, ale jak na razie przegrani
Piłka nożna
Gole Roberta Lewandowskiego, błędy Wojciecha Szczęsnego i zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Wraca Liga Mistrzów. Robert Lewandowski szuka kolejnych bramek, Barcelona walczy o awans
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Piłka nożna
Florentino Perez: Sił i pomysłów wciąż mu nie brakuje
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej