Zenit coraz bliżej finału

Dwa remisy w półfinale. Naszpikowany gwiazdami Bayern pozwolił strzelić Zenitowi gola na własnym stadionie, Glasgow Rangers nie dało rady Fiorentinie. Rewanże za tydzień

Publikacja: 25.04.2008 02:43

Kiedy w 2005 roku Gazprom kupował większościowy pakiet udziałów w Zenicie, zapowiadał, że w kilka lat zrobi z klubu z Sankt Petersburga jeden z najsolidniejszych w Europie. Wywalczone pod koniec ubiegłego roku mistrzostwo Rosji dało Zenitowi prawo gry w Lidze Mistrzów, ale Rosjanie chcą zakończyć ten sezon z przytupem, zdobywając Puchar UEFA.

W fazie pucharowej Zenit eliminował kolejno Villarreal, Olympique Marsylia i Bayer Leverkusen. Piękny sen miał jednak trwać tylko do momentu trafienia na Bayern - drużynę jak na Puchar UEFA z innej galaktyki. Gwiazdy z Monachium to piłkarze znani i szanowani w całej Europie, a polityka Zenitu, mimo gigantycznego budżetu sięgającego 120 milionów dolarów, opiera się głównie na sprowadzaniu zawodników, dla których przystosowanie się do życia w Petersburgu nie jest zbyt bolesne. Celem numer jeden był choćby rozgrywający reprezentacji Ukrainy Anatolij Tymoszczuk, który przeszedł z Szachtara Donieck za blisko 24 miliony dolarów, mimo że miał oferty z ligi hiszpańskiej.

Wczorajszy mecz Bayernu z Zenitem pokazał, że drużyna z Monachium traci połowę swojej wartości bez Luki Toniego, który musiał pauzować za kartki. Rzut karny wykonany na raty przez Francka Ribery’ego w pierwszej połowie zakończył przewagę gospodarzy, a o tym, że piłkarze Bayernu szykują się już do gry w następnym sezonie w Lidze Mistrzów, świadczy sposób, w jaki goście doprowadzili do wyrównania. Dośrodkowanie Wiktora Fajzulina strzałem niemal identycznym jak ten Johna Arne Riisego z wtorkowego meczu Liverpoolu z Chelsea wykończył stoper Lucio. Kończący karierę po tym sezonie Oliver Kahn zdążył puścić tego gola, zanim z powodu kontuzji opuścił boisko.

Zenit zwietrzył szansę i mógł wygrać. Rezerwowy bramkarz Bayernu Michael Rensing tak bardzo przez lata przyzwyczaił się do siedzenia na ławce, że kiedy wszedł na boisko, zupełnie nie potrafił się odnaleźć i popełniał błędy, które mogły się zakończyć utratą kolejnych bramek. Ostatni kwadrans, kiedy to obie drużyny wymieniały cios za cios, był najbardziej atrakcyjnym fragmentem meczu.

W drugim półfinale Glasgow Rangers bezbramkowo zremisował z Fiorentiną.

Reklama
Reklama

-Glasgow Rangers – Fiorentina 0:0 Sędziował: Kyros Vassaras (Grecja). Widzów ok. 50 000.

Rewanże za tydzień.

Kiedy w 2005 roku Gazprom kupował większościowy pakiet udziałów w Zenicie, zapowiadał, że w kilka lat zrobi z klubu z Sankt Petersburga jeden z najsolidniejszych w Europie. Wywalczone pod koniec ubiegłego roku mistrzostwo Rosji dało Zenitowi prawo gry w Lidze Mistrzów, ale Rosjanie chcą zakończyć ten sezon z przytupem, zdobywając Puchar UEFA.

W fazie pucharowej Zenit eliminował kolejno Villarreal, Olympique Marsylia i Bayer Leverkusen. Piękny sen miał jednak trwać tylko do momentu trafienia na Bayern - drużynę jak na Puchar UEFA z innej galaktyki. Gwiazdy z Monachium to piłkarze znani i szanowani w całej Europie, a polityka Zenitu, mimo gigantycznego budżetu sięgającego 120 milionów dolarów, opiera się głównie na sprowadzaniu zawodników, dla których przystosowanie się do życia w Petersburgu nie jest zbyt bolesne. Celem numer jeden był choćby rozgrywający reprezentacji Ukrainy Anatolij Tymoszczuk, który przeszedł z Szachtara Donieck za blisko 24 miliony dolarów, mimo że miał oferty z ligi hiszpańskiej.

Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama