Brazylia potrzebuje złota

Olimpijski turniej piłkarski nie wygra rywalizacji z mistrzostwami świata. Kiedyś traktowany z przymrużeniem oka, dzisiaj – jako okazja obejrzenia chociaż kilku wielkich gwiazd. Nie zabraknie też egzotyki

Publikacja: 16.07.2008 01:45

Brazylia potrzebuje złota

Foto: AP

Złoty medal dla Polski w 1972 roku w Monachium był początkiem wielkiej drużyny Kazimierza Górskiego, która dwa lata później zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata.

W igrzyskach nie startowali najlepsi, sukces naszych piłkarzy doceniono tylko w Polsce, a przełom, jaki dla drużyny Górskiego stanowił tamten turniej, był ewenementem – rzadko kiedy triumfy na igrzyskach przekładały się na wyniki osiągane na mundialach.

Właśnie mistrzostwa świata zabiły olimpijski futbol. Od 1930 roku coraz bardziej rozbudowywane i coraz bardziej prestiżowe, aż wreszcie uznane za jedyny turniej, na który chce się przyjeżdżać najlepszym.

Igrzyska od Helsinek w 1952 roku do Moskwy w 1980 roku w futbolu były mistrzostwami krajów socjalistycznych. Nieprawda, że nieciekawymi, bo złoty medal dla propagandy w ZSRR liczył się niezależnie od tego, jak silnych mistrz miał rywali. Jednak rosnąca rola turniejów organizowanych przez FIFA zmusiła MKOl do szukania nowej formuły dla najpopularniejszej dyscypliny na świecie podczas igrzysk.

Początkowo nie chciano się zgodzić na ograniczenie wieku piłkarzy, upierając się przy zasadzie, że na igrzyskach może startować każdy, kto wywalczy do tego prawo. Wyjście z sytuacji znaleziono dość pokraczne – turniej piłkarski od 2000 roku stał się nieoficjalnymi mistrzostwami świata do lat 23, jednak w każdej drużynie może występować trzech starszych zawodników.

Chociaż w reprezentacjach startujących na igrzyskach zaczęli pojawiać się znani gracze, złote medale w świecie piłkarskim niewiele znaczą. Niesprawiedliwe są już same kwalifikacje, bo na 16 drużyn, które wystartują w Pekinie, tylko cztery są z Europy, a trzy z Ameryki Południowej – czyli kontynentów, z których reprezentacje dzieliły między sobą wszystkie tytuły mistrzów świata.

Są za to cztery reprezentacje z Azji, trzy z Afryki oraz dwie z Ameryki Północnej i Środkowej. Reprezentująca Oceanię Nowa Zelandia, kiedy Australia awans wywalczyła ze strefy azjatyckiej, prawdziwego rywala w kwalifikacjach nie miała wcale.

Europę miały reprezentować cztery najlepsze drużyny mistrzostw do lat 21, które w zeszłym roku odbyły się w Holandii. Do Pekinu przyjadą zwycięzcy – gospodarze tego turnieju, srebrni medaliści – Serbowie, czwarci Belgowie, ale trzeci Anglicy już nie – bo MKOl uznaje tylko Wielką Brytanię, a takiego kraju na piłkarskiej mapie nie ma.

Angielski piłkarz jako Brytyjczyk na igrzyskach wystąpić nie może z definicji, bo swoje drużyny w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy i świata wystawiają także Walia, Szkocja i Irlandia Północna – członkowie FIFA i UEFA.

Do startu w Pekinie najpoważniej przygotowują się Argentyńczycy – obrońcy tytułu wywalczonego cztery lata temu w Atenach – a także Brazylijczycy, którzy złotych medali olimpijskich nie wywalczyli jeszcze nigdy.

Tych pierwszych poprowadzi Juan Roman Riquelme, najlepszy piłkarz zeszłorocznego Copa America i największa gwiazda Boca Juniors Buenos Aires. Pomagać mu będą Sergio Aguero i Fernando Gago – młodzi zdolni z klubów z Madrytu: Atletico i Realu, a w ataku zagra Leo Messi z Barcelony. Drugi z rzędu złoty medal olimpijski będzie miał szansę zdobyć Javier Mascherano.

Messi dostał zgodę klubu na wyjazd, ale Ronaldinho – już nie. Brazylijczyk tak bardzo chce zagrać na igrzyskach, że próbuje zmienić drużynę tak szybko, jak to możliwe, by nowy pracodawca nie robił mu problemów z udziałem w turnieju w Chinach. Barcelona ma prawo go nie puścić: igrzysk nie ma w oficjalnym kalendarzu FIFA – poinformowała brazylijską federację.

Kadrę olimpijską powierzono Dundze – trenerowi pierwszej drużyny, by wreszcie zdjął z Brazylijczyków wstyd, jakim jest brak złota na igrzyskach (srebro w 1984 i 1988 oraz brąz w 1996 roku). Poza Ronaldinho – trener ciągle walczy o zwolnienie Diego z Werderu Brema, bo z tym, że Milan nie puści Kaki, już się pogodził.

Kadrę i tak ma jednak imponującą: Robinho z Realu Madryt, Alexandre Pato z Milanu, Jo z Manchesteru City, Rafael Sobis z Betisu, Anderson z Manchesteru United czy Rafinha z Schalke każą stawiać Brazylijczyków w gronie faworytów turnieju. Silni powinni być także mistrzowie Europy – Holendrzy z Jonathanem de Guzmanem, Hedwigesem Maduro, Roystonem Drenthe i Royem Maakayem.

Turniej piłkarski będzie trwał od 6 do 23 sierpnia, odbędzie się w Pekinie, Szanghaju, Tiencinie, Shenyangu i Qinhuangdao. Polskich piłkarzy zabraknie, ostatnio grali w 1992 roku w Barcelonie, gdzie przegrali dopiero w finale z Hiszpanami, a Andrzej Juskowiak został królem strzelców.

Polski akcent w Pekinie zapewni nam tylko Piotr Nowak prowadzący drużynę USA. Oficjalne ogłoszenie składów 23 lipca.

GRUPA A: Wybrzeże Kości Słoniowej, Argentyna, Australia, Serbia

GRUPA B: Holandia, Nigeria, Japonia, USA

GRUPA C: Chiny, Nowa Zelandia, Brazylia, Belgia

GRUPA D: Korea Południowa, Honduras, Kamerun, Włochy

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

m.kolodziejczyk@rp.pl

Igrzyska olimpijskie to impreza głównie dla piłkarskiej młodzieży

Złoty medal dla Polski w 1972 roku w Monachium był początkiem wielkiej drużyny Kazimierza Górskiego, która dwa lata później zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata.

W igrzyskach nie startowali najlepsi, sukces naszych piłkarzy doceniono tylko w Polsce, a przełom, jaki dla drużyny Górskiego stanowił tamten turniej, był ewenementem – rzadko kiedy triumfy na igrzyskach przekładały się na wyniki osiągane na mundialach.

Pozostało 91% artykułu
Piłka nożna
Liga Narodów. Polacy przed meczem z Portugalią: Najważniejsze jest zwycięstwo
Piłka nożna
Polska - Portugalia. Bartosz Kapustka: Powalczymy o zwycięstwo
Piłka nożna
Co wiemy po roku Michała Probierza w roli selekcjonera? „To nie jest pokolenie jak za Adama Nawałki”
Piłka nożna
Johan Neeskens. Odleciał kolejny wielki Holender
Piłka nożna
Juergen Klopp ma nową pracę. Co będzie robił były trener Liverpoolu?