Reklama

Tottenham i Austria

Wisła Kraków znów nie miała szczęścia – w ostatniej rundzie eliminacyjnej Pucharu UEFA zagra z bardzo mocnym Tottenhamem. Lech Poznań ma większe szanse – zmierzy się z Austrią Wiedeń

Aktualizacja: 30.08.2008 07:46 Publikacja: 30.08.2008 02:23

Tottenham i Austria

Foto: AFP

Losowanie par ostatniej rundy eliminacji odbyło się w piątek w Monte Carlo. Obydwie polskie drużyny nie były rozstawione, trafiły niestety na przeciwników bardzo wymagających, ale w tej fazie rozgrywek trudno o słabych.

Pecha ma Wisła, która niemal co roku trafia na silnych rywali i, z wyjątkiem sezonu 2002/2003, kiedy prowadzona przez Henryka Kasperczaka pokonała Parmę i Schalke, nie może zapracować na reputację drużyny, o której w Europie mówi się z respektem. W grupie rozstawionych zespołów, na które mogła wpaść Wisła, były jeszcze Ajax Amsterdam, Udinese Calcio, Lewski i FC Kopenhaga. Lech miał więcej szczęścia – mógł trafić na Schalke, Aston Villę, Deportivo La Coruna lub Heerenveen.

Tottenham Hotspur jest jednym z najsłynniejszych klubów angielskich założonym w roku 1882. Dwa razy zdobył mistrzostwo Anglii, chociaż od ostatniego takiego wyczynu upłynęło 47 lat. Puchar Anglii po raz ósmy i ostatni wywalczył w roku 1991. Był pierwszym angielskim klubem, który sięgnął po europejskie trofeum – Puchar Zdobywców Pucharów w roku 1963. W Tottenhamie grali wielcy piłkarze: mistrz świata Jimmy Greaves, król strzelców mundialu Gary Lineker, mistrzowie z Argentyny Osvaldo Ardiles i David Villa, Paul Gascoigne, Pat Jennings, Glenn Hoddle i dziesiątki innych. Przed dwoma laty przez krótki czas koszulkę Tottenhamu zakładał Grzegorz Rasiak.

Najsłynniejszym trenerem był Bill Nicholson, który w latach 60. zbudował ze spursów jeden z najsilniejszych klubów w Europie. Dziś trenerem drużyny jest 54-letni Hiszpan Juande Ramos, który w poprzednim sezonie, w październiku, przeniósł się do Londynu z Sevilli. Przez dwa kolejne sezony (2006 i 2007) wywalczył z nią Puchar UEFA, raz Puchar Hiszpanii i Superpuchar Europy.

W 30-osobowej kadrze Tottenhamu są piłkarze 16 krajów. Wprawdzie w obronie występują m.in. reprezentanci Anglii Ledley King i Jonathan Woodgate (nieudany pobyt w Realu Madryt) oraz kupiony z Rangers w ubiegłym sezonie świetny boczny Alan Hutton, ale znacznie lepsze wrażenie robią formacje pomocy i napadu. W drugiej linii grają reprezentanci kilku krajów – Anglik Jermaine Jenas, Didier Zokora z Wybrzeża Kości Słoniowej i pamiętany z Euro w Austrii Chorwat Luka Modric. Oprócz niego doszedł też latem David Bentley z Arsenalu.

Reklama
Reklama

Nominalnych napastników jest wprawdzie tylko czterech, ale za to jacy oni są! Reprezentant Anglii Darren Bent to mało znany piłkarz w porównaniu z Dymitarem Berbatowem i Giovanim dos Santosem. 27-letni Berbatow przez sześć sezonów robił karierę w Bayerze Leverkusen, od dwóch jest w Londynie, a chciałoby go mieć wiele znanych klubów. Była wśród nich Chelsea, a przed rokiem Manchester Utd. gotów był zapłacić za niego 25 mln funtów. Tottenham propozycję odrzucił, podniósł Bułgarowi gażę (sięga już 100 tysięcy funtów tygodniowo).

Jego nowym partnerem w ataku będzie 19-letni Meksykanin Giovani, który w poprzednim sezonie w Lidze Mistrzów był rezerwowym Barcelony. Ostatnim piłkarzem, kupionym przez Tottenham zaledwie przed kilkoma dniami, jest napastnik rosyjskiej reprezentacji na Euro Roman Pawliuczenko ze Spartaka Moskwa.

Austria Wiedeń jest w porównaniu z Tottenhamem klubem przeciętnym, Lechowi na pewno będzie łatwiej niż Wiśle. Ale nie tak dawno (2004 i 2006) zespół z Wiednia dwukrotnie wyeliminował z rozgrywek europejskich Legię.

Austria jest jedną z najbardziej „polskich” drużyn nad Dunajem. Dziś gra tam Jacek Bąk, latem odszedł Arkadiusz Radomski (do NEC Nijmegen), wcześniej Sebastian Mila. To był także klub Radosława Gilewicza, Krzysztofa Ratajczyka i Tomasza Iwana.

W kadrze na mistrzostwa Europy znalazło się tylko dwóch piłkarzy FK Austria – obrońcy Ronald Gercaliu (odszedł do Red Bull Salzburg) i Joachim Standfest. W pomocy wyróżniają się Austriak Matthias Hattenberger i Słoweniec Milenko Acimovic, w ataku trzeba pilnować m.in. Niemca Mamadou Diabanga.

Tottenham zakończył rozgrywki na 11. miejscu (ale zdobył Puchar Ligi, dzięki czemu ma prawo gry o Puchar UEFA). Obecnie po dwóch kolejkach zajmuje 17. miejsce w Premiership (dwie porażki). Austria zajęła na koniec sezonu trzecie miejsce, teraz jest czwarta.

Reklama
Reklama

Pierwsze mecze odbędą się 18 września (Wisła i Lech grają na wyjazdach), rewanże – 2 października. Zwycięzcy awansują do fazy grupowej Pucharu UEFA.

Cieszę się, że będziemy mieć okazję porównania się z drużyną z Premiership, w składzie której są reprezentanci wielu krajów, liczących się w futbolu i prowadzoną przez świetnego trenera. Patrząc, jak można było wylosować, to na los można też ponarzekać, choć nie za bardzo. Trwa już „operacja Tottenham”. W niedzielę na mecz z Chelsea udaje się Rafał Janas. Optymizm w serce wlewa mi postawa Wisły w meczu z Barceloną w Krakowie. Drużyna dojrzała do konfrontacji na europejskim poziomie.

Austria jest faworytem, co nie oznacza, że po losowaniu się załamaliśmy. Nic podobnego. Uważam, że jest to rywal, z którym możemy powalczyć. Dobrze też, że pierwszy mecz odbędzie się w Wiedniu. Tam musimy zagrać najlepiej jak potrafimy, żeby nie myśleć przed rewanżem tylko o odrabianiu strat. Kiedy rozbierzemy Austrię na czynniki pierwsze, przyjrzymy się jej w meczach ligowych, przeanalizujemy grę poszczególnych zawodników, to będziemy mądrzejsi. Oczywiście oni to samo zrobią z nami, więc i tak o wszystkim zadecyduje boisko.

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama