Słaby wiatr ze Wschodu

Dziesięć miejsc w 1/8 finału jest już zajętych. Wszystkie wzięli znani i bogaci. Wepchnąć się między nich może tylko jeden Kopciuszek – Anorthosis Famagusta

Aktualizacja: 26.11.2008 07:00 Publikacja: 26.11.2008 04:38

Real to jedna z drużyn, które wczoraj awansowały – obok Villarrealu, Manchesteru United, Bayernu, Ly

Real to jedna z drużyn, które wczoraj awansowały – obok Villarrealu, Manchesteru United, Bayernu, Lyonu, Arsenalu i Porto

Foto: AP

Od czasów wielkiego Dynama Kijów z Szewczenką i Rebrowem ciągle dajemy się na to nabrać: w Lidze Mistrzów pojawiają się kolejne kluby ze Wschodu i albo same odgrażają się, że ich czas wreszcie nadszedł, albo ktoś im to wmawia. A potem zaczyna się runda grupowa i wschodni wiatr szybko cichnie.

Nie będzie nowym Dynamem Zenit Sankt Petersburg. Z jego gry w Lidze Mistrzów zapamiętamy przede wszystkim sytuacje, w których wydawało się nieprawdopodobne, że piłka może nie trafić do bramki, a jednak nie trafiała.

Po bezbramkowym remisie Zenitu z pewnym już awansu Juventusem można do tej listy dopisać kolejne sytuacje: zablokowany strzał Danny’ego, słupek po uderzeniu Pawła Pogrebniaka. Danny tuż przed końcem miał jeszcze raz na stopie piłkę meczową, ale strzelił niecelnie.

Pech i nieskuteczność Zenitu były szczęściem Realu. On zaczynał mecz z BATE w Mińsku znając już wynik z Sankt Petersburga (tam grano wcześniej, według rosyjskiego czasu), a siedem minut później miał już to czego chciał. Na kłopoty jak zwykle Raul – jego gol nie tylko dał Realowi zwycięstwo, ale też zrównał Hiszpana z Filippo Inzaghim na liście najskuteczniejszych piłkarzy w historii tych rozgrywek – z 64 bramkami.

Różne drogi prowadziły wczoraj do miejsca w 1/8 finału. Bayern w meczu ze Steauą Bukareszt (w podstawowym składzie był Paweł Golański) czekał na pierwszą bramkę blisko godzinę. Olympique Lyon i Porto dobrze zaczęły we Florencji i Porto – od szybkiego prowadzenia 2:0 – i nie dały sobie odebrać zwycięstw. Niespodziewanie długo cierpiał Arsenal. Uratował go dopiero trzy minuty przed końcem meczu z Dynamem Kijów rezerwowy Niclas Bendtner, zresztą golem, który chyba nie powinien być uznany, bo strzelec za bardzo pomagał sobie ręką przy przyjmowaniu piłki. Wcześniej Dynamo miało okazję, by strzelić w Londynie bramkę, ale na miejscu był Manuel Almunia. Łukasz Fabiański siedział na ławce.

Reklama
Reklama

Zagrali natomiast wszyscy Polacy z grupy E. Tomasz Kuszczak bronił w meczu Manchesteru United z Villarrealem. Czwarty z rzędu bezbramkowy remis w spotkaniu tych drużyn dał awans i mistrzowi Anglii, i wicemistrzowi Hiszpanii. O tym, że trzeba grać na remis, zapominali tylko Cristiano Ronaldo i Joan Capdevila. Pierwszy bardzo chciał strzelić gola – raz był bardzo blisko, piłka trafiła w poprzeczkę – a drugi w ostatnich minutach sfaulował pierwszego tak brutalnie, że zobaczył czerwoną kartkę.

Celtic Artura Boruca prowadził w Aalborgu (Marek Saganowski wszedł na ostatnie 20 minut), ale przegrał. Bramkę na 1:1 Boruc przepuścił po rykoszecie, potem był samobójczy gol Garry’ego Caldwella. W ostatnich minutach Boruc pobiegł na pole karne Aalborga, szukając okazji do zdobycia wyrównującej bramki. Bez powodzenia. Miejsce w Pucharze UEFA zapewnili sobie gospodarze.

Jeśli dziś w grupie B Anorthosis Famagusta Larnaka pokona Werder Brema, a Panathinaikos Ateny przegra w Mediolanie z Interem, awans do wiosennej części rozgrywek zapewni sobie mistrz Cypru i jego napastnik Łukasz Sosin. Polak ma dzisiaj zagrać w podstawowym składzie.

[ramka][b]5. kolejka[/b]

Grupa E

• Villarreal - Manchester United 0:0.

Reklama
Reklama

Czerwona kartka: Joan Capdevila (Villarreal, 82).

• Aalborg BK - Celtic Glasgow 2:1 (0:0).

Bramki: dla Aalborga - Caca (73), G. Caldwell (87-sam.); dla Celticu - B. Robson (53).

1. Manchester U. 5 9 7-1

2. Villarreal 5 9 9-5

3. Aalborg 5 5 7-12

Reklama
Reklama

4. Celtic 5 2 2-7

Grupa F

• Bayern Monachium - Steaua Bukareszt 3:0 (0:0).

Bramki: M. Klose (57, 71), L. Toni (61).

• Fiorentina - Olympique Lyon 1:2 (1:2).

Reklama
Reklama

Dla Fiorentiny - A. Gilardino (45); dla Olympique - J. Makoun (15), K. Benzema (27).

1. Bayern 5 11 9-2

2. Lyon 5 11 12-7

3. Fiorentina 5 3 4-8

4. Steaua 5 1 3-11

Reklama
Reklama

Grupa G

• Fenerbahce Stambuł - FC Porto 1:2 (0:2).

Dla Fenerbahce - K. Kazim (63); dla FC Porto - Lisandro (19, 28).

• Arsenal Londyn - Dynamo Kijów 1:0 (0:0).

Bramka: N. Bendtner (87). Czerwona kartka: O. Alijew (89).

Reklama
Reklama

1. Arsenal 5 11 11-3

2. Porto 5 9 7-8

3. Dynamo 5 5 3-4

4. Fenerbahce 5 2 4-10

Grupa H

• Zenit St Petersburg - Juventus Turyn 0:0.

• BATE Borysów – Real Madryt 0:1 (0:1).

Bramka: Raul (7).

1. Juventus 5 11 7-3

2. Real 5 9 6-5

3. Zenit 5 5 4-4

4. BATE 5 2 3-8

Wyczernione zespoły,

które awansowały do 1/8 finału

Dziś grają (skróty w TVP 2 o 23.30)

Grupa A: • Bordeaux - Chelsea (TVP 2 i nSport) • CFR Cluj - AS Roma

Grupa B: • Inter Mediolan - Panathinaikos Ateny (kanał 58.) • Anorthosis Famagusta - Werder Brema (kanał 57.)

Grupa C: • Sporting Lizbona - FC Barcelona • Szachtar Donieck - FC Basel

Grupa D: • Atletico - PSV Eindhoven • FC Liverpool - Olympique Marsylia (kanał 59.) [/ramka]

Od czasów wielkiego Dynama Kijów z Szewczenką i Rebrowem ciągle dajemy się na to nabrać: w Lidze Mistrzów pojawiają się kolejne kluby ze Wschodu i albo same odgrażają się, że ich czas wreszcie nadszedł, albo ktoś im to wmawia. A potem zaczyna się runda grupowa i wschodni wiatr szybko cichnie.

Nie będzie nowym Dynamem Zenit Sankt Petersburg. Z jego gry w Lidze Mistrzów zapamiętamy przede wszystkim sytuacje, w których wydawało się nieprawdopodobne, że piłka może nie trafić do bramki, a jednak nie trafiała.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama