Stwierdził też, że wierzy, iż zatrzymanie nie będzie końcem jego kariery sędziowskiej i pojedzie na Mistrzostwa Świata do RPA w 2010 roku.
Grzegorzowi G. postawiono siedem zarzutów o charakterze korupcyjnym, dotyczących przyjęcia korzyści majątkowych w zamian za nieuczciwe zachowanie na boisku. Miał za to otrzymać łącznie 125 tys. zł. Jeden zarzut dotyczy też udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
"Obecnie trwa przesłuchanie i dopiero po jego zakończeniu zapadnie decyzja o ewentualnym wniosku o tymczasowe aresztowanie" - wyjaśnił Zalewski.
35-letni Grzegorz G., z zawodu nauczyciel wychowania fizycznego, jest arbitrem międzynarodowym (licencja FIFA od 2001 roku) i pierwszym polskim sędzią zawodowym (razem z dwoma asystentami). W październiku znalazł się na liście 38 kandydatów do prowadzenia meczów na mistrzostwach świata, które w 2010 roku odbędą się w Republice Południowej Afryki.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ok. 180 osobom: działaczom sportowym, sędziom, obserwatorom PZPN, m.in. dwóm członkom zarządu PZPN Witowi Ż. i Kazimierzowi F.