“Fryzjerowi” nie spadnie włos?

Według adwokatów prokuratorzy postawili na wadliwy przepis

Publikacja: 28.03.2009 00:01

Ryszard F. pseudonim "Fryzjer"

Ryszard F. pseudonim "Fryzjer"

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Zdaniem prokuratury 17 sędziów, działaczy, obserwatorów PZPN i jeden piłkarz działało w zorganizowanej grupie przestępczej i za pieniądze ustawiało wyniki meczów drużyny Arka Gdynia w latach 2003 – 2004. To pierwszy wielki proces dotyczący korupcji w polskiej piłce nożnej.

Głównymi oskarżonymi są były prezes Arki Jacek M. i działacz Ryszard F., zwany Fryzjerem.

Adwokaci podważają przepis, na mocy którego ich klienci mogą być skazani. Podczas ostatniej rozprawy w piątek we Wrocławiu udowadniali, że przepis (wprowadzony za rządów PiS) to prawny bubel przeniesiony z rozwiązań obowiązujących w innych krajach. Mówi on o „profesjonalnych zawodach”, co według adwokatów zawęża krąg imprez do meczów ekstraklasy. A korupcyjne oskarżenia dotyczą lat, gdy Arka grała w II lidze (w niej występują również amatorzy).

Definicja ta odnosi się ponadto do uczestników zawodów, a nie są nimi ani sędziowie, ani obserwatorzy. Z kolei oskarżeni częściowo przyznali się do przyjęcia pieniędzy, ale żadnemu nie udowodniono, że z tego powodu nieuczciwie sędziował.

„Fryzjer”, któremu grozi 6,5 roku więzienia, wyśmiewa zarzuty: – Jaja, zwykłe jaja. Po prostu działacze prosili mnie o telefon do takiego czy innego sędziego.

Czy sąd może zmienić kwalifikację czynu, np. stosując przepis o łapówkach branych przez osoby publiczne? – Katalog osób publicznych nie obejmuje sędziów, działaczy i obserwatorów – twierdzi mec. Piotr Nasienniak, jeden z obrońców oskarżonych. – Jedyna możliwa kwalifikacja to nieodprowadzenie podatku od przyjętych pieniędzy.

Śledczy nie chcą komentować zarzutów, że konstruowali akt oskarżenia, dobierając niewłaściwy przepis. – To oceni sąd – stwierdził prokurator Krzysztof Grzeszczak. Wskazują, że wrocławski Sąd Apelacyjny jesienią uchylił uniewinniające wyroki w procesie piłkarzy wrocławskiego Polaru. Uznał, że do zastosowania przepisu wystarczy sam zamiar nieuczciwego zachowania.

Wyrok ma zapaść 3 kwietnia.

Zdaniem prokuratury 17 sędziów, działaczy, obserwatorów PZPN i jeden piłkarz działało w zorganizowanej grupie przestępczej i za pieniądze ustawiało wyniki meczów drużyny Arka Gdynia w latach 2003 – 2004. To pierwszy wielki proces dotyczący korupcji w polskiej piłce nożnej.

Głównymi oskarżonymi są były prezes Arki Jacek M. i działacz Ryszard F., zwany Fryzjerem.

Pozostało 80% artykułu
Piłka nożna
Polska to łatwiejszy rywal? Hiszpania i Holandią stoją przed dylematem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Jakub Kiwior na huśtawce. Czy pozostanie w Arsenalu?
Piłka nożna
Koniec z Viaplay. Premier League będzie miała nowego nadawcę
Piłka nożna
Eliminacje mistrzostw świata. Kiedy i z kim zagra reprezentacja Polski?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Piłka nożna
Loteria wizowa. Z kim zagra Polska o mundial w 2026 roku?