Reklama
Rozwiń

Nareszcie wakacje

To był bardzo słaby mecz. Tym spotkaniem kadra Leo Beenhakkera kończy zgrupowanie w Afryce

Publikacja: 10.06.2009 01:56

Rafał Murawski był obok Rogera najlepszy w polskiej drużynie

Rafał Murawski był obok Rogera najlepszy w polskiej drużynie

Foto: EPA

Nikomu nie chciało się grać w sobotę z RPA i tak samo było wczoraj przez większość meczu z Irakiem. Jeśli Beenhakker po pierwszym spotkaniu krzyczał na swoich piłkarzy, tym razem kilku z nich powinien skreślić ze swojego notesu na dłuższy czas.

Krytykować nie można tylko Rafała Murawskiego, który pokazał, że dla reprezentacji chce mu się grać nawet wtedy, gdy jest pod tym względem osamotniony, oraz Rogera, który w drugiej połowie strzelił wyrównującego gola i pokazał, dlaczego warto go powoływać do kadry. Nawet w gorszej formie jest w stanie choćby jeden raz w meczu kopnąć piłkę tak, jak nie potrafi żaden z piłkarzy naszej drużyny.

O pierwszej połowie najlepiej zapomnieć, nie widzieliśmy nawet celnych strzałów na bramkę, tylko jeden rzut rożny. Irakijczycy byli chociaż dwa razy na spalonym, Polacy nawet nie szukali szczęścia. Zerkali na trenera, czy już jest wściekły, ale Beenhakker nie był zły, tylko zrezygnowany.

Od pierwszej minuty postawił aż na ośmiu piłkarzy z polskiej ligi – w tym pięciu z Lecha Poznań. O drużynie prowadzonej w zakończonym niedawno sezonie przez Franciszka Smudę mówił ciepło, stwierdził nawet, że to właśnie Lech najbardziej zasługiwał na mistrzostwo Polski. Jednak finisz poznaniacy mieli fatalny.

Trudno stwierdzić też, że udany sezon ma za sobą Piotr Polczak, który nie zawsze mieścił się w składzie przedostatniej w tabeli Cracovii, czy Łukasz Trałka z Polonii Warszawa, któremu opinia wielkiego talentu zrobiła tylko krzywdę, bo niczego więcej poza ligową przeciętność pokazać nie potrafi.

We wrześniowym meczu eliminacji mistrzostw świata z Irlandią Północną z wczorajszej pierwszej jedenastki może chyba zagrać tylko czterech piłkarzy – Murawski , Michał Żewłakow, Dariusz Dudka i Jacek Krzynówek, ale trzech ostatnich, oceniając to, co pokazali na afrykańskim zgrupowaniu – zdecydowanie na kredyt. Dudka, który o lidze francuskiej, w której gra na co dzień mówi, że to “Puchar Narodów Afryki”, w obu meczach w RPA wypadł blado, wtopił się w nijakie tło.

Druga połowa zaczęła się fatalnie. Polacy szybko stracili gola i wydawało się, że każda kolejna minuta będzie minutą wstydu. Irak mógł podwyższyć i dobić piłkarzy Beenhakkera. Cztery zmiany dokonane w przerwie wydawały się nie wnosić niczego nowego do gry. Na szczęście wśrod tych, którzy weszli na boisko, był Roger. Strzelił gola po ładnej akcji, kilka razy podawał tak dokładnie, jakby chciał pokazać, że to nieprawda, że już mu się nie chce grać dla Polski.

Przez ostatnie pół godziny nasza drużyna grała szybciej, kilka razy zagroziła bramce rywali, ale kilka goli mogła też stracić. Beenhakker musi się modlić, by na eliminacyjne mecze jesienią podstawowi reprezentanci byli zdrowi i żeby wierzyli w to, że na mundial jeszcze można awansować. W Kapsztadzie widać było, że kadra bez Błaszczykowskiego, Lewandowskiego, Brożka czy Jelenia to kadra kulawa.

Po meczu z RPA Andrzej Placzyński, szef firmy SportFive, która wspólnie z PZPN zorganizowała zgrupowanie podobno powiedział do Jacka Krzynówka, że taką grą piłkarze “robią z nich frajerów”.

Wczorajsze spotkanie odbywało się na boisku uniwersytetu Western Cape, po trzech stronach zamiast trybun były zwały ziemi. W takich warunkach reprezentacja Polski grać nie powinna, chyba że SportFive i PZPN chciały się zemścić na piłkarzach.

[ramka][srodtytul]Polska – Irak 1:1 (0:o)[/srodtytul]

Bramki: dla Polski - Roger (71), dla Iraku - Kareem Mahdi (53). Żółta kartka: P. Polczak (Polska) Sędziował: Jerome Damon (RPA). Widzów: 1000.

PolskaPrzyrowski - Polczak, Michał Żewłakow, Bosacki (46, Rzeźniczak), Krzynówek (46, Komorowski) - Peszko, Trałka, Dudka, Murawski, Wilk (46, Roger) - Lewandowski (46, Saganowski)IrakKassid (46, Noor) - Ali Kareem, Ali Hussein, Shakir, Abbas Kati - Kareem Mahdi (57, Samer), Majeed (75, Labid), Akram (46, Salih), Karrar (46,Taher) - Younis (46, Alaa), Emad.[/ramka]

Nikomu nie chciało się grać w sobotę z RPA i tak samo było wczoraj przez większość meczu z Irakiem. Jeśli Beenhakker po pierwszym spotkaniu krzyczał na swoich piłkarzy, tym razem kilku z nich powinien skreślić ze swojego notesu na dłuższy czas.

Krytykować nie można tylko Rafała Murawskiego, który pokazał, że dla reprezentacji chce mu się grać nawet wtedy, gdy jest pod tym względem osamotniony, oraz Rogera, który w drugiej połowie strzelił wyrównującego gola i pokazał, dlaczego warto go powoływać do kadry. Nawet w gorszej formie jest w stanie choćby jeden raz w meczu kopnąć piłkę tak, jak nie potrafi żaden z piłkarzy naszej drużyny.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Piłka nożna
Michał Probierz: Moim celem jest wygrywanie, ale też to, by kadrę przyjemnie się oglądało
Piłka nożna
Mateusz Skrzypczak. Z Poznania przez Białystok do kadry
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie na dłużej? Rozmowy już trwają
Piłka nożna
Pierwsze w tym roku zgrupowanie kadry. Robert Lewandowski: zaczynamy od zera
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń