Finanse Wisły Kraków w opłakanym stanie. Znamy liczby

Nie jest żadną tajemnicą, że Wisła Kraków jest bliska bankructwa. Na spotkaniu z dziennikarzami Łukasz Kwaśniewski, członek zarządu Towarzystwa Sportowego, ujawnił, jak dokładnie przedstawiają się te liczby - podaje Onet.

Publikacja: 05.01.2019 12:05

Finanse Wisły Kraków w opłakanym stanie. Znamy liczby

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

Na koncie Wisły znajduje się 51 tys. zł.

Dług Wisły SA wynosi 24 mln zł, w tym 12 mln zł przeterminowanych zobowiązań. Kwota nie uwzględnia cesji, której wysokość wynosi 16,5 mln zł. W tym jest m.in. opłata za stadion. Cesja z Tele-Foniką obejmuje użytkowanie bazy w Myślenicach (6 mln zł) i nabycie akcji Wisły (3,5 mln zł). - Wspomniane podczas konferencji 6 milionów złotych za bazę treningową Wisła Kraków SA w Myślenicach to pieniądze, które w całości trafiają do spółki Sport Myślenice Sp. z o.o., której 100 procent właścicielem jest Gmina Myślenice. TFKable pokrywa tę płatność ( w miesięcznych ratach), a następnie otrzymuje zwrot bez jakichkolwiek dodatkowych dopłat z (cesji) pieniędzy z ekstraklasy - informuje Witold Nieć, doradca zarządu Tele-Foniki ds. relacji publicznych - czytamy w Onet.pl - Koszt dzierżawy bazy w Myślenicach do lipca 2024 roku to faktycznie jeszcze około 6 milionów złotych, czyli średnio 1 mln złotych rocznie i co najważniejsze nie jest to dług wymagalny - dodaje Nieć. Miesięczny koszt utrzymania drużyny (przede wszystkim wynagrodzenia) to 1,2 mln zł. Przychody za mecz z Lechem Poznań wyniosły 700 tys. zł, natomiast koszty organizacyjne to 306 tys. zł. Bilans wyniósł więc około 400 tys. zł zysku. Członkowie zarządu nie ujawnili jednak, co stało się z tymi pieniędzmi, gdyż - jak usłyszeli dziennikarze - jeszcze tego nie zdążyli sprawdzić. Koszty (miesięczne) utrzymania bazy treningowej - 140 tys. zł. W 2018 roku zarząd Wisły SA pobrał wynagrodzenia w wysokości 910 tys. zł. W skład tego zarządu wchodziły trzy osoby, bo po rezygnacji Damiana Dukata został na jego stanowisko powołany Daniel Gołda. Termin spłaty zobowiązań wobec sześciu piłkarzy, którzy złożyli oficjalne pismo w tej sprawie minął, bądź minie w sobotę. Dotyczy to Vullneta Bashy, Dawida Korta, Zorana Arsenicia, Jakuba Bartkowskiego, Marko Kolara i Tibok Halilović. Oznacza to, że każdy z nich może odejść za darmo do innego klubu. Dziewięciu kolejnych piłkarzy także złożyło wezwanie do zapłaty i dwutygodniowy termin także niedługo miną. Są to m.in. Martin Kostal, Rafał Pietrzak, Maciej Sadlok, Jakub Bartosz, Mateusz Lis, Rafał Boguski i Michał Buchalik.

Na koncie Wisły znajduje się 51 tys. zł.

Dług Wisły SA wynosi 24 mln zł, w tym 12 mln zł przeterminowanych zobowiązań. Kwota nie uwzględnia cesji, której wysokość wynosi 16,5 mln zł. W tym jest m.in. opłata za stadion. Cesja z Tele-Foniką obejmuje użytkowanie bazy w Myślenicach (6 mln zł) i nabycie akcji Wisły (3,5 mln zł). - Wspomniane podczas konferencji 6 milionów złotych za bazę treningową Wisła Kraków SA w Myślenicach to pieniądze, które w całości trafiają do spółki Sport Myślenice Sp. z o.o., której 100 procent właścicielem jest Gmina Myślenice. TFKable pokrywa tę płatność ( w miesięcznych ratach), a następnie otrzymuje zwrot bez jakichkolwiek dodatkowych dopłat z (cesji) pieniędzy z ekstraklasy - informuje Witold Nieć, doradca zarządu Tele-Foniki ds. relacji publicznych - czytamy w Onet.pl - Koszt dzierżawy bazy w Myślenicach do lipca 2024 roku to faktycznie jeszcze około 6 milionów złotych, czyli średnio 1 mln złotych rocznie i co najważniejsze nie jest to dług wymagalny - dodaje Nieć. Miesięczny koszt utrzymania drużyny (przede wszystkim wynagrodzenia) to 1,2 mln zł. Przychody za mecz z Lechem Poznań wyniosły 700 tys. zł, natomiast koszty organizacyjne to 306 tys. zł. Bilans wyniósł więc około 400 tys. zł zysku. Członkowie zarządu nie ujawnili jednak, co stało się z tymi pieniędzmi, gdyż - jak usłyszeli dziennikarze - jeszcze tego nie zdążyli sprawdzić. Koszty (miesięczne) utrzymania bazy treningowej - 140 tys. zł. W 2018 roku zarząd Wisły SA pobrał wynagrodzenia w wysokości 910 tys. zł. W skład tego zarządu wchodziły trzy osoby, bo po rezygnacji Damiana Dukata został na jego stanowisko powołany Daniel Gołda. Termin spłaty zobowiązań wobec sześciu piłkarzy, którzy złożyli oficjalne pismo w tej sprawie minął, bądź minie w sobotę. Dotyczy to Vullneta Bashy, Dawida Korta, Zorana Arsenicia, Jakuba Bartkowskiego, Marko Kolara i Tibok Halilović. Oznacza to, że każdy z nich może odejść za darmo do innego klubu. Dziewięciu kolejnych piłkarzy także złożyło wezwanie do zapłaty i dwutygodniowy termin także niedługo miną. Są to m.in. Martin Kostal, Rafał Pietrzak, Maciej Sadlok, Jakub Bartosz, Mateusz Lis, Rafał Boguski i Michał Buchalik.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Euro 2024. Karol Świderski - napastnik kadry do zadań specjalnych
Piłka nożna
Jakub Laskowski: Polskie kluby są konkurencyjne
Piłka nożna
Robert Lewandowski przerwał złą serię, ale tytuł króla strzelców uciekł
Piłka nożna
Cudu w Anglii nie było. Manchester City obronił tytuł i przeszedł do historii
Piłka nożna
Bologna w Lidze Mistrzów. Polacy pomogli napisać piękną historię
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?