Po zwycięstwie w Stalowej Woli lider z Zabrza ma już 5 punktów przewagi nad Widzewem (dziś zmierzy się z Sandecją) i 7 nad Pogonią, która pokonała Wartę 2:1. Wcześniej nikomu nie udało się zdobyć 3 punktów w Poznaniu i wydawało się, że w sobotę będzie podobnie. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie dzięki kolejnej, dziewiątej już bramce Marcina Klatta, ale po przerwie szczęście ich opuściło. Najpierw stracili Błażeja Jankowskiego (czerwona kartka), a tuż przed końcem meczu drugiego gola.
Nerwy kibiców wystawił na próbę też Dolcan. W ostatniej chwili uratował punkt w spotkaniu z MKS Kluczbork (1:1) i spadł na czwarte miejsce. Takim samym wynikiem zakończyły się mecze w Katowicach i Płocku. GKS zremisował z GKP Gorzów, a Wisła z Podbeskidziem. Klub z Bielska-Białej znów popadł w przeciętność i chyba w przyszłym sezonie nadal będzie występować w I lidze, a nie w ekstraklasie.
Flota nie wygrała już czwartego spotkania z rzędu. W sobotę przegrała z KSZO (0:2). Górnik Łęczna porażkę w Zabrzu osłodził sobie zwycięstwem nad Motorem (3:0).
[ramka][b]13. KOLEJKA[/b]
• Warta Poznań – Pogoń Szczecin 1:2 (M. Klatt 3 - P. Prędota 31, P. Dziuba 88). Czerwona kartka (za drugą żółtą): B. Jankowski (66, Warta). Widzów 2000.