Chelsea ma punkt przewagi nad Manchesterem United i choć w ostatniej kolejce zmierzy się na Stamford Bridge z pewnym utrzymania Wigan, tytułu jeszcze nie świętuje.
Wigan lubi sprawiać niespodzianki, już raz w tym sezonie wygrał z Chelsea (3:1). To było dopiero pierwsze zwycięstwo klubu nad rywalem z wielkiej czwórki, ale pociągnęło za sobę kolejne – nad Liverpoolem i Arsenalem. Wszystkie u siebie.
Trener Roberto Martinez wierzy, że jego zespół stać na powtórkę, mimo że na wyjeździe przegrał 13 z 18 meczów. Nadzieje porzucił Alex Ferguson. Bardziej niż brak rekordów (czwarty tytuł z rzędu, a 19. w sumie) przeżywa nieobecność Manchesteru w finale Ligi Mistrzów. Jego piłkarze kończą sezon na Old Trafford spotkaniem ze Stoke.
Do Premiership wracają po roku Newcastle i West Bromwich Albion. Awans wywalczy jeszcze jedna drużyna, zwycięzca rozpoczynających się w weekend baraży. W półfinale Nottingham Forest z Radosławem Majewskim (podpisał trzyletni kontrakt z klubem) w składzie zagra w sobotę na wyjeździe z Blackpool. Rewanż we wtorek. Drugą parę tworzą Leicester i Cardiff City (mecze w niedzielę i środę). Finał 22 maja na Wembley.
[srodtytul]Spowiedź Tottiego [/srodtytul]