Samolot zniknął z ekranów radarów 21 stycznia nad kanałem La Manche.
Podróżujący nim argentyński napastnik Emiliano Sala zdążył napisać do znajomych za pośrednictwem WhatsApp, że niepokoi go stan samolotu i jeśli nie odezwie się w ciągu półtorej godziny, ktoś powinien zacząć go szukać.
Sala, do niedawna zawodnik FC Nantes, został kupiony za kwotę 15 mln euro i miał zasilić walijski klub Cardiff City. Właśnie zaginiona awionetka miała go dowieźć do nowego klubu.
Poszukiwania samolotu, na którego pokładzie oprócz Sali był tylko pilot, trwały 15 godzin. Przerwano je, bo nie było żadnych szans, by w wodzie o temperaturze ok. 5 stopni C odnaleźć żywych mężczyzn.
Dziś Brytyjski Wydział ds. Badania Wypadków Lotniczych poinformował o odnalezieniu jednej z poduszek fotela, pochodzącej z zaginionego samolotu. Niedługo później niedaleko znaleziono kolejną poduszkę.