Do Wisły i Lecha wracają Wichniarek i Żurawski

Najwięcej wydaje Legia. Żurawski i Wichniarek znów w Polsce

Publikacja: 15.07.2010 11:27

Nowe gwiazdy Legii (od lewej): Bruno Mezenga, Ivica Vrdoljak, Srdja Kneżević, mają przyciągnąć kibic

Nowe gwiazdy Legii (od lewej): Bruno Mezenga, Ivica Vrdoljak, Srdja Kneżević, mają przyciągnąć kibiców na powstający stadion

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Kluby ruszyły na zakupy już kilka tygodni przed otwarciem okna transferowego (1 lipca). Większość czekała na wyprzedaże, poważnie zaszaleli tylko w Warszawie.

Właściciele Legii robią wszystko, by nowy stadion wypełnił się kibicami. 7 sierpnia w meczu towarzyskim z Arsenalem ma zagrać zupełnie inna drużyna: odważna, przebojowa, skuteczna. I złożona głównie z obcokrajowców. Prawdziwa Legia cudzoziemska.

Następcę Jana Muchy znaleziono w Chorwacji. 21-letniego Marijana Antolovicia do przenosin do Warszawy skłoniła możliwość pracy z Krzysztofem Dowhaniem, wychowawcą m.in. Artura Boruca i Łukasza Fabiańskiego. O sprowadzonym z Cibalii najlepszym bramkarzu ligi chorwackiej selekcjoner reprezentacji Slaven Bilić mówi krótko: przyszłość kadry.

Ataki rywali mają powstrzymywać prawy obrońca (może grać również w środku) Srdja Kneżević, mistrz Serbii z Partizanem Belgrad, i defensywny pomocnik Dinama Zagrzeb Ivica Vrdoljak, najdroższy piłkarz w historii naszej ligi (Legia zapłaciła za niego ponad milion euro).

Za kreowanie akcji i zdobywanie bramek odpowiedzialni będą portugalski skrzydłowy Manu z Maritimo Funchal, wypożyczony z Velezu Sarsfield argentyński pomocnik Alejandro Ariel Cabral, mistrz świata do lat 20 z 2007 roku, oraz napastnik Flamengo Bruno Mezenga. Brazylijczyk, porównywany do Adriano, w zespole z Rio de Janeiro debiutował w wieku 16 lat. W 2005 roku zdobył z reprezentacją srebrny medal na mundialu do lat 17. Nowi piłkarze kosztowali kilkanaście milionów złotych i zapewniają, że z Legią podbiją Europę. Na razie pokazali się na billboardach (wraz z nowym trenerem Maciejem Skorżą) i zachęcają do kupowania karnetów.

Transfery Legii robią wrażenie, tym bardziej że najgroźniejsi rywale ponieśli spore straty. Wisła po odejściu Arkadiusza Głowackiego (do Trabzonsporu za ok. 1 mln euro) i Marcelo (do PSV Eindhoven za 3,5 mln euro) została bez stoperów. Pozyskała za to bramkarza – Serba Milana Jovanicia, obrońców: Słowaka Erika Cikosa i Bośniaka Gordana Bunozę, ale hitem może się okazać powrót Macieja Żurawskiego, którego zmęczyło już życie na emigracji.

Lech łata dziurę po Robercie Lewandowskim. Za Artura Wichniarka, który rozstał się z Herthą, płacić nie musiał (nie licząc ok. 100 tys. euro za zawarcie umowy). Euzebiusz Smolarek żądał zbyt wiele, dlatego w najbliższych dniach kontrakty mają podpisać Joel Tshibamba z Arki Gdynia i Łotysz Artjoms Rudjnevs z węgierskiego Zalaegerszeg. Sławomir Peszko został w Poznaniu, przekonały go podwyżka i marzenia o Lidze Mistrzów. Jacek Kiełb, który miał go zastąpić, będzie musiał walczyć o miejsce w składzie.

Europejskie puchary nie zatrzymały natomiast w Chorzowie Andrzeja Niedzielana. Napastnik Ruchu wybrał pewniejsze pieniądze w Koronie Kielce. Wkrótce jego śladem mogą pójść młode gwiazdy klubu: Artur Sobiech i Maciej Sadlok, o których pytali już bogatsi niż Ruch.

Do Cracovii po kilkunastu latach gry za granicą trafił Arkadiusz Radomski wraz ze swoim kolegą z NEC Nijmegen Saidi Ntibazonkizą, skrzydłowym z Burundi.

Polonii Warszawa nie udało się dojść do porozumienia z Marcinem Żewłakowem, któremu wygasł kontrakt z APOEL Nikozja. Ale zrobiła kilka innych ciekawych zakupów: Dawid Nowak stanie się niedługo najlepiej zarabiającym piłkarzem ekstraklasy (podobno 380 tys. euro rocznie), a Arkadiusz Onyszko zastąpi w bramce Sebastiana Przyrowskiego.

Ze Śląskiem trenuje Przemysław Kaźmierczak. W pełnym gwiazd Porto nie był w stanie się przebić do pierwszego składu, ostatnio grał, wypożyczony, w Derby County i Vitorii Setubal. Ulubieńcem kibiców we Wrocławiu może zostać 23-letni Argentyńczyk Cristian Diaz. Król strzelców ligi boliwijskiej podpisał dwuletnią umowę, jednak na koszulce nie będzie jego nazwiska. Zagra z napisem „Azul”, czyli imieniem swojej córki.

Oprócz Muchy czy Lewandowskiego w nowym sezonie na boiskach ekstraklasy nie zobaczymy też Kamila Glika (Palermo) ani Ilijana Micanskiego (Kaiserslautern).

Kluby ruszyły na zakupy już kilka tygodni przed otwarciem okna transferowego (1 lipca). Większość czekała na wyprzedaże, poważnie zaszaleli tylko w Warszawie.

Właściciele Legii robią wszystko, by nowy stadion wypełnił się kibicami. 7 sierpnia w meczu towarzyskim z Arsenalem ma zagrać zupełnie inna drużyna: odważna, przebojowa, skuteczna. I złożona głównie z obcokrajowców. Prawdziwa Legia cudzoziemska.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Piłka nożna
Mateusz Skrzypczak. Z Poznania przez Białystok do kadry
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie na dłużej? Rozmowy już trwają
Piłka nożna
Pierwsze w tym roku zgrupowanie kadry. Robert Lewandowski: zaczynamy od zera
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Zgrupowanie reprezentacji. Odzyskać zaufanie kibiców
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Remontada Barcelony, Atletico na kolanach. Gol Roberta Lewandowskiego w hicie w Madrycie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń