Wisła Kraków zagra w grupie K z Twente Enschede, Odense i Fulhamem. Legia trafiła do grupy C z PSV Eindhoven, Hapoelem Tel Awiw i Rapidem Bukareszt.
Dwóch drużyn w fazie grupowej europejskich pucharów nie mieliśmy jeszcze nigdy, jednak oba kluby traktują te rozgrywki inaczej. Dla Legii po fantastycznym meczu ze Spartakiem Moskwa to wielka przygoda, dla Wisły, która odpadła w eliminacjach Ligi Mistrzów, przegrywając z Apoelem Nikozja, trochę nagroda pocieszenia.
– Wolelibyśmy uczestniczyć w losowaniu Ligi Mistrzów, ale myślę teraz, że mamy bardziej interesującą grupę, niż moglibyśmy mieć w Champions League. Faworytem jest Twente. W zeszłym sezonie w ostatniej kolejce przegrali z Ajaksem i stracili na jego rzecz tytuł mistrza – mówił w piątek Maaskant.
Twente od czterech lat kończy ligę na którymś z dwóch pierwszych miejsc, gra stałym składem. W kwalifikacjach Ligi Mistrzów nie dało rady Benfice Lizbona. W poprzednim sezonie zajęło trzecie miejsce w grupie – za Interem i Tottenhamem.