Szczęście Arsenalu zatrzymało się na rękach Christiana Abbiattiego, który 59. minucie dwa razy obronił nadludzko: najpierw rykoszet po strzale Gervinho, a potem dobitkę Robina van Persiego z najbliższej odległości. Arsenal prowadził wtedy już 3:0, od dogrywki dzieliła go jedna bramka.
Ale gdy zmarnował te okazje, lepszych nie potrafił sobie stworzyć. Milan dostał dzięki Abbiattiemu drugie życie, zaczął wreszcie grać mądrze. Bo wcześniej oszołomiony zbliżał się do katastrofy. Tyle było strat, nonsensownych podań, że 4:0 z pierwszego meczu przestało wyglądać na bezpieczną przewagę. Milanowi nic się nie udawało, a rywalom wszystko. Pierwszą bramkę zdobyli, bo nikt przy rzucie rożnym nie pilnował Laurenta Kościelnego. Drugą dzięki temu, że Thiago Silva oddał piłkę Thomasowi Rosickiemu i nie próbował zablokować strzału Czecha. Trzecia padła po rzucie karnym za faul na Alexandrze Oxlade-Chamberlainie, jednym z bohaterów meczu. Ale po przerwie poobijany Oxlade-Chamberlaine musiał zejść z boiska, potem jeszcze kontuzja wykluczyła Theo Walcotta i pod bramką rywali zaczęło się robić przewidywalnie.
Milan miał w drugiej połowie świetną sytuację, by rozstrzygnąć sprawę awansu, ale Antonio Nocerino z bliska strzelił w Wojciecha Szczęsnego. Polak bronił z wyczuciem, dobrze, choć efektownych parad nie miał. Gorzej było z wybijaniem piłki, ale rywal tego nie wykorzystał. Milan awansował do ćwierćfinału pierwszy raz od pięciu lat. Benfica wraca tam po sześciu latach. Pokonała 2:0 przedziwnie grający Zenit. Jedynym planem mistrza Rosji było pilnowanie dającego awans bezbramkowego remisu. Gdy gola stracił, dalej się bronili, choć już nic mu to nie dawało. Dziś o pierwszy awans do ćwierćfinału gra APOEL Nikozja, który musi odrabiać straty z meczu w Lyonie. A Barcelona po zwycięstwie 3:1 w Leverkusen już właściwie w ćwierćfinale jest.
Arsenal – Milan 3:0 (3:0)
Bramki: L. Koscielny 7, T. Rosicky 26, R. Van Persie 44, karny. Pierwszy mecz 0:4, awans Milanu. Benfica Lizbona – Zenit Sankt Petersburg 2:0 (1:0). Bramki: M. Pereira 45+1, N. Oliveira 90+3.
Dziś grają (mecze o 20:45. Barcelona – Bayer (Polsat, nPremium), pierwszy mecz 3: 1. APOEL – Olympique (nSport), pierwszy mecz 0: 1. Skróty meczów wtorkowych i środowych o 23. w Polsacie