Reklama

Pospolite ruszenie ostatniej szansy

Reprezentacja | Dziś w Warce piłkarze Waldemara Fornalika rozpoczną przygotowania do piątkowego meczu z Czarnogórą. Waldemar Sobota już w Brugii.

Publikacja: 02.09.2013 01:34

Pospolite ruszenie ostatniej szansy

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

To naprawdę ostatnia szansa utrzymania się w grze o mundial w Brazylii. Polacy sami postawili się w tak trudnej sytuacji przegrywając w tym roku na własnym boisku z Ukrainą 1:3 i remisując z Mołdawią 1:1 w Kiszyniowie. Teraz nie ma już miejsca nawet na jeden błąd.

Mecz z Czarnogórą będzie pierwszym z czterech, które trzeba wygrać. Za tydzień zmierzymy się z San Marino, w październiku reprezentacja Polski będzie próbowała dokonać niemożliwego – w odstępie kilku dni zagramy dwa mecze wyjazdowe: z Ukrainą i Anglią. Jeśli nie chcemy oglądać się na innych, nie możemy tam stracić punktów.

Drużyna wydaje się silniejsza niż wiosną, a po zwycięstwie w towarzyskim meczu z Danią (3:2), podobno znowu wierzy w siebie. Z polskiej ekstraklasy Fornalik powołał tylko trzech zawodników Legii, czwarty – Waldemar Sobota – w weekend zmienił adres zamieszkania z Wrocławia na Brugię. Belgowie zapłacili Śląskowi milion euro, sami w nowym kontrakcie zapewnili sobie siedem razy więcej, gdyby Sobota zdecydował się po raz kolejny zmienić klub. Długo w grze o zawodnika pozostawało także Schalke, jednak Niemcy zbyt długo wahali się z ostateczną decyzją.

Nową twarzą w kadrze jest Bartłomiej Pawłowski z Malagi. On, obok Pawła Wszołka, Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika, to grupa podkradziona trochę Marcinowi Dornie z reprezentacji młodzieżowej. Milik zmienił klub z Bayeru na Augsburg, ale w tym sezonie jeszcze nie zagrał, Wszołek otrzymał powołanie, chociaż po transferze do Sampdorii także nie miał jeszcze okazji kopnąć piłki. W tym samym klubie rezerwowym jest Bartosz Salamon. Po dobrym występie przeciwko Danii w kadrze znów jest Mateusz Klich.

Kadrowicze do środy trenować będą w ośrodku Sielanka w Warce, w czwartek przywitają się ze Stadionem Narodowym w Warszawie, który na razie trudno nazwać szczęśliwym.

Reklama
Reklama

Mecz w piątek o 20.45.

Kadra:

Bramkarze:

A. Boruc (Southampton), W. Szczęsny, Ł. Fabiański (obaj Arsenal).

Obrońcy:

S. Boenisch (Bayer), P. Celeban (Vaslui), K. Glik (Torino), A. Jędrzejczyk (Krasnodar), B. Salamon (Sampdoria), Ł. Szukała (Steaua), J. Wawrzyniak, J. Rzeźniczak (obaj Legia).

Pomocnicy:

Reklama
Reklama

J. Błaszczykowski (Borussia), M. Klich (Zwolle), A. Borysiuk (Kaiserslautern), G. Krychowiak (Reims), B. Pawłowski (Malaga), E. Polanski (Hoffenheim), P. Wszołek (Sampdoria), P. Zieliński (Udinese), A. Mierzejewski (Trabzonspor), J. Kosecki (Legia), W. Sobota (FC Brugge)

Napastnicy:

R. Lewandowski (Borussia), A. Milik (Bayer).

To naprawdę ostatnia szansa utrzymania się w grze o mundial w Brazylii. Polacy sami postawili się w tak trudnej sytuacji przegrywając w tym roku na własnym boisku z Ukrainą 1:3 i remisując z Mołdawią 1:1 w Kiszyniowie. Teraz nie ma już miejsca nawet na jeden błąd.

Mecz z Czarnogórą będzie pierwszym z czterech, które trzeba wygrać. Za tydzień zmierzymy się z San Marino, w październiku reprezentacja Polski będzie próbowała dokonać niemożliwego – w odstępie kilku dni zagramy dwa mecze wyjazdowe: z Ukrainą i Anglią. Jeśli nie chcemy oglądać się na innych, nie możemy tam stracić punktów.

Reklama
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Reklama
Reklama